Macron założył serwer w Minecraft. Tylko coś tutaj nie gra
Emmanuel Macron zamierza zdobyć uznanie nieco młodszych osób i w tym celu rozpoczął swoją wirtualną kampanię. Rozwiązanie jest niestandardowe, bowiem kandydat na prezydenta pojawił się w grze Minecraft
Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji zbliża się wielkimi krokami, bowiem ruszy już 10 kwietnia. Kandydaci prześcigają się w swoich nowatorskich pomysłach, a Emmanuel Macron postanowił zagościć w Minecraft. To dość nietypowe rozwiązanie, ale przyjrzyjmy się efektom.
Obecnie urzędujący prezydent założył własny serwer, przez który chce zdobyć uznanie młodzieży. Materiał promocyjny możemy obejrzeć na łamach oficjalnej strony kampanii w mediach społecznościowych. Nie brakuje również pierwszych relacji z rozgrywki. Całość prezentuje się następująco.
Twórcy inicjatywy nie uwzględnili jednej, całkiem istotnej, rzeczy. Wspomniana wcześniej młodzież, postanowiła sprawdzić zabezpieczenia serwera. Nie jest dobrze, to trzeba przyznać - serwer nie wykorzystuje jakichkolwiek anti-cheatów. Przykładowo gracze mogą latać, co nie jest standardową mechaniką w tej grze, a swoimi wyczynami chwalą się na łamach mediów społecznościowych.
To nie pierwszy raz, gdy politycy spotykają się z grami cyfrowymi. Dość wspomnieć o grze przeglądarkowej, którą swego czasu stworzył komitet wyborczy PSL. Kto wie, być może rozwój technologii VR zaowocuje tym, że w przyszłości politycy chętniej będą sięgać po takie metody, by ubiegać się o poparcie obywateli.