Twórca gry BioShock, Ken Levine, w wywiadzie dla portalu GamaSutra powiedział, że 'nie przykładał ręki do BioShocka 2', oraz że studio pracujące nad kontynuacją gry musi zostawić swój własny znak na projekcie.
Redakcja portalu zapytała Levine'a czy niepokoi się o swoje dzieło w rękach nowego studia i czy ma wątpliwości odnośnie do prac nad BioShockiem 2. Odpowiadając na to pytanie, przy okazji ujawnił, że większa część zespołu, która pracowała nad pierwszą grą z serii, pracuje teraz w nowym studiu.
"Cele utrzymywania, czy nawet rozwoju dobrego studia, a tworzenia nowego są od siebie różne. Myślę, że w pewnym zakresie Marin dobrze na tym wyszło, dlatego, że mieli taką niepohamowaną ochotę rozpocząć i zbudować coś nowego. [Było to od początku do końca ich dzieło], co jest bardzo ważne. Słuchajcie, jeśli nie pracuję tym projektem - nie pracuję nad BioShockiem 2. Nie przykładałem ręki do tej gry i myślę, że to ważne, że jest to ich produkt, ich kultura pracy, ponieważ po prostu nie da się sklonować studia".
Levine przekonuje, że ta niezależność pomoże studiu osiągnąć sukces.
"Myślę, że ich potrzeba zrobienia czegoś nowego będzie bardzo ważna dla sukcesu. Nie może to być po prostu klon 2K Boston czy Irrational Games. 2K Marin musi być niezależne i oddzielne. Pracują nad BioShockiem, ale to ich projekt. Muszą na nim pozostawić swój ślad".
fot.: 2K Marin
