Kolejna przewaga graczy nad niegraczami
Od lat rozmaici myśliciele i naukowcy starają się wykazać, iż media oraz sposób ich przez nas użytkowania może mieć wpływ na nas samych. Doszukują się więc wszelkich aspektów, które wyróżniać mogą audiofili, kinomaniaków, wielbicieli literatury i, ostatnio coraz częściej, graczy, spośród reszty społeczeństwa.
Badacze z University of Leicester’s School of Psychology zajęli się dość osobliwym aspektem wyróżniającym graczy. W jednym z najnowszych opublikowanych badań na ten temat zajęli się oni tym, jak gracze postrzegają ruch. Zgromadzili w tym celu grupę złożoną z 16 osób, które spędzają przynajmniej 10 godzin tygodniowo przy grach akcji i tak samo liczną grupę uczestników, grających w gry akcji mniej niż godzinę w ciągu siedmiu dni. Każdy z nich obserwować musiał potem ekran z 400 kropkami na szarym tle. Niektóre z owych kropek poruszały się losowo, kiedy inne, działające w ten sam sposób, ukazywały złudzenie ruchu. Im mniej kropek potrzebował badany do tego, by zrozumieć, w którą stronę odbywa się ruch, tym lepiej świadczyło to o jego percepcji.
Okazuje się, iż w tej kwestii mózgi graczy i niegraczy okazały się bardzo podobne. Zaistniała jednak pomiędzy nimi bardzo istotna różnica. Gracze o wiele lepiej rozpoznają ruch wstecz. Tak, dużo lepiej i sprawniej chodzimy więc do tyłu. Pomyślcie tylko – jak wiele razy w realnym życiu jesteście zmuszeni cofać się przez dłuższe okresy czasu, chodząc tyłem? Nie za często, prawda? A teraz pomyślcie, jak często ową czynność wykonujecie w grach. Intuicyjnie wynik taki ma więc dużo sensu.
Jeśli głębiej interesują was wyniki badania, odsyłam do pełnej jego treści.
Goodgame Empire - udowodnij, że jesteś prawdziwym strategiem