Killzone: Najemnik i 62 miliony zabitych graczy
Wydany w zeszłym tygodniu Killzone: Najemnik sprawił, że rzesza graczy spragniona porządnego strzelania w wydaniu przenośnym odkurzyła PS Vity. I choć jednorazowe przejście głównego wątku nie zajmuje wiele czasu (przykry standard na poziomie pięciu godzin), to oprócz wykonywania tych samych misji na różnych zasadach można wziąć udział w rozgrywkach sieciowych. Najnowsze dane pokazują, że wielu graczy skorzystało z tej opcji.
new WP.player({ width:610, height:343, autostart:false, url: 'http://get-2.wpapi.wp.pl/a,61764431,f,thumb/9a/2b/4c/fecf4bbe7a15e3253140f65c03820e85/5213d7b0638ab_Killzone__Mercenary_gamescom_2013_Trailer.mov', }); Wersję wideo w wyższej rozdzielczości znajdziecie pod href="http://gry.wp.pl/videoHD/gamescom-2013-killzone-najemnik-zwiastun,5447.html%3Etym">Zestawienie opublikowane na oficjalnej stronie nowego Killzone'a pokazuje między innymi, że w zaledwie kilka dni od premiery gracze zlikwidowali blisko 62 miliony celów. Co ciekawe, prawie 1/4 ofiar (dokładnie 14 839 167) zginęła od celnego strzału w głowę. O połowę mniej graczy, czyli ponad 7,7 miliona, pożegnała się na chwilę z rozgrywką przez przyjęcie śmiertelnego ciosu nożem.
Ogólny czas spędzony na wieloosobowych polach bitwy przez wszystkich graczy wyniósł prawie 19 tysięcy dni. Najskuteczniejszą, tudzież najczęściej wybieraną bronią jest póki co klasyczny pistolet M66 z tłumikiem, którym zabito ponad 3,8 miliona osób. Z zestawienia wynika również, że prawie co trzeci (31%) wystrzelony podczas zabawy pocisk trafia do celu. Po więcej szczegółowych informacji na ten temat odsyłam tutaj.Na Ryby - sprawdź, czy da zrobić się dobrą grę o wędkowaniu