Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że dobra kierownica to o połowę większa radocha z gry, a tak realistycznych wrażeń nie zapewni niestety żaden joypad, nawet z force feedbackiem. Więc kwestią nie jest, czy w ogóle kierownicę kupić, tylko jaką. Ostatnio firma Apollo uraczyła naszą redakcję świeżą dostawą swoich produktów – RW-1009 należy do tych z nieco niższej półki, ale ze względu na atrakcyjną cenę, warto mu się chyba lepiej przyjrzeć. Spodziewam się, że właśnie cena będzie tu miała znaczenie strategiczne i odbiorcą okażą się gracze poszukujący jakiejś stosunkowo taniej alternatywy dla pada, lub też początkujący ściganci albo dzieci, biorąc pod uwagę wymiary kierownicy.
Szybki, ale krytyczny rzut okiem
Pierwsze wrażenie estetyczne jest pozytywne. Kierownica wygląda hardcore’owo, a kolor żółty w połączeniu z czernią i srebrnymi wykończeniami daje efekt iście rajdowy. Pośrodku mamy śliczne, półprzezroczyste logo firmy Apollo. Kształt to klasyczne koło – od razu widać, że nieco mniejsze (22 cm) od tych standardowych. Po obu stronach znajdują się zgrubienia, dzięki którym chwyt rękami jest bardzo wygodny, podobnie jest z miejscem na kciuki – zaokrąglenie umożliwia pewne ujęcie kierownicy. Prawie niezauważalny dyskomfort dają otwory ze śrubkami mocującymi i miejsca łączeń wyczuwalne od spodu pod palcami. Część przewidzianą jako oparcie dla dłoni pokryto żółtą gumą, zapobiegającą ślizganiu się rąk – muszę też przyznać, że jest ona bardzo przyjemna w dotyku - tego rodzaju komfort cenię także jako kobieta, z racji posiadania delikatniejszych rąk niż męskie. Idąc tym tropem, warto zaznaczyć, że rozmieszczenie przycisków też bardziej będzie odpowiadało mniejszym dłoniom. Manetki pod kierownicą są łatwo dostępne, za co duży plus, równie poręczne są podwójne przyciski po obu stronach w górnej części kierownicy. Krzyżak jest dobrze wyprofilowany, ale raczej z niego nie korzystałam. W środku kierownicy, po obu stronach loga, znajdują się dwie diody – pierwsza (żółta) informuje nas, że sprzęt jest podłączony i trzeba przyznać, że trochę przeszkadza gdy się gra przy zgaszonym świetle; druga (czerwona) zapala się, kiedy przełączamy się z trybu cyfrowego na analogowy.
Poza częścią pokrytą gumą reszta zestawu jest wykonana z plastiku, sprawiającego wrażenie dość masywnego. Sama kierownica wygląda na stabilną, mimo braku jakiejś większej obudowy za nią. Pedały są za to za lekkie, a ich wygląd budzi podejrzenia co do wytrzymałości materiału, z jakiego je zrobiono.
Mocowanie, a raczej mocowanie się...
To spory minus tego zestawu. Do biurka przytwierdzamy kierownicę za pomocą zwykłych przyssawek – nie od rzeczy byłyby choć takie regulowane śrubą, jednak wtedy cena poszłaby zapewne w górę, a tego właśnie producent chciał uniknąć. Takie jak tu rozwiązanie jest niestety bardzo mało praktyczne. Przyssawek jest w sumie 5 i wprawdzie nie pozwalają unieść sprzętu w górę (w moim przypadku tylko razem z biurkiem, gdyż jest bardzo małe), za to w poziomie przesuwają się często, więc ciągle musimy pamiętać podczas jazdy, aby zbyt mocno nie oprzeć się na kierownicy, nie mówiąc już o jakichś bardzo energicznych ruchach przy skrętach. Niestety mało kto ma teraz biurka z polerowaną powierzchnią, na której przyssawki sprawują się znacznie lepiej.
Pedał gazu i hamulec są dość duże - znajdują się na podstawce, której dolną część się rozkłada, otrzymując w ten sposób podest dla stóp. Jest on żebrowany, dzięki czemu stanowi dobre oparcie. Mógłby być może nieco wyższy, wtedy kąt ułożenia stóp byłby mniejszy, ale i tak jest dobrze. Z kolei niewielki ciężar podestu z pedałami sprawia że całość, podobnie jak kierownica, może się przesuwać po podłodze/dywanie. Komfort gry zapewnia dopiero oparcie podstawki o ścianę.
