Jak to jest – być jako Mario? Żyć jako Mario? Jako Mario przemierzać świat?
Jak mówi sam Chadtronic (tak się przedstawia, co zrobić): oto jak daleko udało nam się zajść. Odnosi się do stworzonej samodzielnie modyfikacji do klasycznego Super Mario 64, która nie tylko pozwala uruchomić grę na okularach wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift, ale też włączyć w niej tryb pierwszoosobowy i po raz pierwszy w historii przekonać się, jak wygląda świat oglądany oczami Maria.
Jak przyznaje sam autor tego filmiku, granie w ten sposób absolutnie się nie sprawdza. Nic dziwnego, gra nie była projektowana do oglądania z perspektywy pierwszej osoby, a sekwencje platformowe w tej konwencji nie sprawdzają się dobrze nawet w tytułach od początku tworzonych w ten sposób. Niemniej spojrzenie na świat Maria jego oczami jest ciekawym doświadczeniem. Można chociażby po raz pierwszy zwrócić uwagę na proporcje i przekonać się lepiej niż kiedykolwiek, co dla wąsatego hydraulika jest duże, a co małe.
Zobaczcie zresztą sami. Jeżeli Oculus nie zmieni swojej polityki i wciąż będzie tak bardzo otwarty na modderów i niezależnych twórców, to wirtualna rzeczywistość może nam jeszcze przynieść wiele niespodzianek.