Wśród wielu funkcji iPoda Touch brakuje aparatu cyfrowego i kamery, zdaniem Steve'a Jobsa jest to celowowy i w pełni przemyślany zabieg. Po pierwsze Touch to urządzenie stworzone do grania, po drugie, Apple chciało aby był on jak najtańszy.
"Na początku nie byliśmy pewni jak wypromować Toucha. Czy był to iPhone bez telefonu? A może kieszonkowy komputer? Stało się tak jak mówili nam nasi klienci, zobaczyli oni Toucha jako maszynę do grania.
Rozpoczęliśmy promowanie w ten właśnie sposób. Obecnie widzimy go jako najtańszy sposób dostępu do App Store, a jest to wielką atrakcją. Skupiamy się zatem na obniżeniu ceny do 199$.
Nie musimy dodawać nowych elementów. Musimy obniżyć cenę, tak aby każdego było na to stać".
Wydaje się, że to podejście Jobsa może nie wystarczyć do pokonania konkurencji - DSi oferuje aż dwie kamery i równie dużo funkcji, PSP cechuje się natomiast świetną grafiką i sporymi możliwościami multimedialnymi.
fot.: Apple