Chociaż nie wiadomo jeszcze na ten temat zbyt wiele, Microsoft wypowiedzieć się ma na temat urządzenia jutro w Paryżu, podczas jednego z paneli CHI 2013. Jak wynika z filmu, IllumiRoom wzmocnić ma doświadczenia, które wyciągać możemy z gier. W jaki sposób? Przez poszerzenie kadru wizualnego projektorem, który przenosić ma na ściany pokoju widok z gry. Z pewnością może to sprzyjać lepszemu wczuwaniu się w dany tytuł.
Pomysł z pewnością wydaje się ciekawy. Chociaż nic jeszcze oficjalnie nie zostało potwierdzone, warto może zastanowić się nad tym, jak owo urządzenie będzie w stanie funkcjonować. Po pierwsze zwrócić należy uwagę na to, jak prezentowany był przed wydaniem Kinect. Zachwyciły was pierwsze filmy z ukazaniem jego możliwości? Część z was z pewnością spodziewała się po urządzeniu wiele. Jak jednak pokazał czas, nie doczekało się ono nigdy szerokiego wykorzystania wśród twórców gier. Dodatkowym aspektem, jaki może martwić już w tej chwili jest też cena IllumiRoom – projektor i następna część Kinecta z pewnością nie będą tanie. A to ponownie może odepchnąć od nich studia, które tworzyłyby odpowiednio dostosowane do nich tytuły. Na koniec - chociaż IllumiRoom robi piorunujące wrażenie – spytam tylko: nie uważacie, że wizja fruwających z pistoletem dłoni jest nieco dziwna?