Historia pewnego sprzętu - Gizmondo

Historia pewnego sprzętu - Gizmondo

Andrzej „DrMax” Mądrzak

W telegraficznym skrócie, miał to być całkiem zaawansowany technicznie handheld, przeznaczony niemal wyłącznie do gier MMO. Jeśli myślicie, że to głupawy pomysł, to najwyraźniej ktoś w Panasonic się z Wami zgodził, bo niedawno ogłoszono wszem i wobec wstrzymanie prac nad projektem. Nie pierwsza to i nie ostatnia ofiara rynku konsol przenośnych, trzymanego od lat w żelaznym uścisku Nintendo. To także całkiem niezły pretekst do wspominek o innej konsolce, która próbowała wywalczyć sobie choćby niewielką niszę i poległa z kretesem. A jest nią Gizmondo, produkcji Tiger Telematics.

Konsola trafiła do sklepów w roku 2005, najpierw w Europie, a dopiero po kilku miesiącach w Stanach Zjednoczonych. Nie miało to jednak wielkiego znaczenia, biorąc pod uwagę skromną kampanię reklamową i brak jakichkolwiek istotnych cech wyróżniających ją spośród konkurencji. Technicznie rzecz nie była zła, ale o żadnym mistrzostwie świata też nie może być mowy. Rzucała się w oczy prostota designu – na przedzie urządzenia znajdowały się zaledwie cztery przyciski, 2,8-calowy ekranik oraz zastępujący krzyżak krążek kierunkowy. Na szczycie obudowy upchnięto jeszcze dwa przyciski, sterczące pociesznie niczym czułki kosmity. Ach, przepraszam, unikalnym elementem konsoli była z pewnością jej cena.

Maszynka dostępna była w dwóch wersjach – idiotycznie drogiej standardowej, która mogła być Wasza już za równowartość 400 dolców, a także wyposażonej w tzw. „Smart Adds”, tańszej o ponad 150 dolarów. Na czym polegała różnica? Otóż w przypadku tej drugiej, w menu głównym kilka razy dziennie wyświetlana była reklama, której treść dostosowywała się do odpalonego softu. Niektóre spoty były nawet na tyle cwane, że wykorzystując wbudowany w Gizmondo GPS, kierowały użytkownika do najbliższego sklepu sprzedającego oferowany produkt. Niestety, to chyba jedyne pole, na którym projektanci urządzenia wykazali się jako taką pomysłowością. Zabrakło jej zarówno w kwestii projektu samej konsoli, która oprócz wspomnianego już GPSa i potrzebnego psu na budę aparatu fotograficznego, niczym szczególnym się nie wyróżniała, jak i zapewnieniu jej odpowiedniego wsparcia producentów gier.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne