Heroes of Might & Magic III w World of Warships, czyli sentymentalna podróż w przeszłość
Prawie ćwierć wieku na karku, a Heroes of Might & Magic III wciąż wywołuje spore emocje. Jak to możliwe? Przez lata tytuł ten urósł do miana legendy. Legendy, która niespodziewanie powraca, za sprawą World of Warships. Przy tej okazji przypominamy jak to z tą grą było.
Heroes of Might & Magic III - niegdyś wielki i głośny hit, dziś nieco już przykurzona legenda, o której pamiętają tylko "najstarsi górale". Oczywiście, z tym ostatnim żartuje, bo przecież ta odsłona kultowych "Hirołsów" po dziś dzień uważana jest za jedną z najlepszych gier strategicznych. Mało tego, trafiła ona też na listę produkcji, które złotymi zgłoskami zapisały się w historii elektronicznej rozrywki. Siłą rzeczy więc musi być ona mile wspominana, choć oczywiście największe grono jej wielbicieli to obecnie gracze 30+. Dlaczego? Bo Hereos of Might & Magic III miało swoją premierę 3 marca 1999 roku. Kawał czasu, prawda?
I choć w 2015 r. doczekaliśmy się zremasterowanej wersji kultowej już wówczas "trójki" to jednak spotkała się ona z dość mieszanym przyjęciem. Gracze uznali, że poprawa oprawy graficznej i dodanie dopisku HD w tytule to nieco za mało, szczególnie jeśli zabrano przy tym część dodatków i możliwość generowania losowych map, z których słynął oryginał. Ale wiecie co jest w tym najlepsze? Że 8 lat później wciąż po ten tytuł sięgamy, o czym świadczyć mogą co rusz pojawiające się na Steamie recenzje.
Ba, Heroes of Might & Magic III w 2024 roku doczeka nawet swojej gry planszowej co również wywołało niemałe poruszenie wśród graczy. Już teraz zaś pojawiała się możliwość zagrania ikonicznymi bohaterami "trójki" w World of Warships. Czyżby branża gier chciała nam coś w ten sposób powiedzieć?
Gdzie okręt sam nie może tam bohatera pośle
Chyba nikt nie zaprzeczy, że takiej współpracy jak ta między World of Warships, a Heroes of Might & Magic III w świecie gier jeszcze nie było. Połączenie sieciowych bitew okrętów z czasów II Wojny Światowej z bohaterami ze świata fantasy, którym rządziły magia i miecz, na pierwszy rzut wydaje się bowiem wręcz niemożliwe. A jednak Wargaming wraz Ubisoftem, posiadającym obecnie prawa do "Hirołsów", znaleźli na to sposób.
W tym celu z katalogu przewijających się przez tę serię bohaterów wybrano kilku najbardziej charakterystycznych, na widok których niejednemu miłośnikowi kultowej "trójki" włączy się tryb sentymentalnych wspominek niesamowitych chwil spędzonych z tą legendarną produkcją. Pokrótce przypominamy sylwetki tychże bohaterów.
Pierwsza dwójka, czyli Katarzyna Ironfist oraz Sandro zasługuje na szczególne wyróżnienie. Raz, że są to dwie niezwykle ważne postaci w opowiadanej przez Heroes of Might & Magic III fabule, a dwa, że w "gościnnym" występie w World of Warships ich kwestie dialogowe odegrane zostały przez oryginalnych aktorów z pierwowzoru gry, z 1999 roku.
Jak zapewne pamiętacie Katarzyna to panująca królowa Erathii, która próbując odbić swoje ziemie z rąk mrocznych sił Nighonu i Eofolu musiała zmierzyć się ze swoim ojcem – Gryphonheartem, będącym przywróconym do życia przez nekromantów królem-liszem. Sandro zaś sam jest nekromantą, uważanym zresztą za jednego z najsilniejszych tego typu czarnoksiężników w uniwersum Heroes of Might & Magic. To kultowa, choć złowroga postać – bardzo ambitny, nieustępliwy i potrafiący odnaleźć się nawet w bardzo trudnych warunkach.
Pozostała czwórka, czyli elfia łuczniczka Maphala, będący dżinem Solmyr (ibn Wali Barad), demoniczna Nymus czy minotaur Gunnar może i nie miała tak znaczącego występu w Heroes of Might & Magic III, ale z różnych powodów potrafiła zapaść nam w pamięć.
Strategia z RPG szyte na miarę
Inicjatywa Wargamingu nie bierze się znikąd – twórcy World of Warships słusznie zauważyli podobieństwo swoich graczy z fanami kultowych "Herosów". To w końcu osoby, które pamiętają czasy, kiedy gra wiodła swój prym i z sentymentem do niej wracają. Pamiętacie jeszcze w ogóle jak zaczęła się historia HoMM? Ta strategiczna seria swój początek miała w 1995 roku. Odniosła wówczas niemały sukces co skutkowało rychłym wydaniem drugiej jej odsłony zatytułowanej Heroes of Might & Magic II: The Succession Wars. Co ciekawe, wiele osób uważa, że HOMM, jak skrótowo zwykło się nazywać ów cykl, dał podwaliny pod szereg innych produkcji, w tym znaną i lubianą serię King’s Bounty. Nic bardziej mylnego – w tym przypadku to nie King’s Bounty zgapiło od "Hirołsów", a "Hirołsy" od King’s Bounty.
Oczywiście to bardzo duże uproszenie, ale wszystko sprowadza się do tego, że za początkiem obu tych serii stoi jedna i ta sama osoba – Jon van Caneghem, który po prostu skorzystał z rozwiązań powstałego wcześniej King’s Bounty podczas tworzenia pierwszego Heroes of Might & Magic. Nie zmienia to jednak faktu, że to ta ostatnia szturmem podbiła serca graczy. Za najlepszą zaś odsłonę owej 7-cześciowej sagi (jeśli nie liczyć całej masy wydanych do niej dodatków i spin-offów) po dziś dzień uznawana jest właśnie "trójka", która trafiła nawet do panteonu 50 najlepszych gier wszechczasów.
Co stało za tym sukcesem? Z pewnością ciekawie opowiadana fabuła oraz szeroko rozumiane lore - w podstawowej wersji gry otrzymujemy bowiem dostęp do siedmiu kampanii (a ta pula rośnie jeszcze wraz z kolejnymi oficjalnymi dodatkami - Ostrze Armagedonu czy Cień Śmierci), które ukazują nam całą historię z różnych perspektyw. I za każdą z nich kryją różni bohaterowie i inne rodzaje miast, które w trakcie zabawy przychodziło nam rozwijać, w miarę postępów w eksploracji świata gry. I właśnie to ostatnie, czyli stojącą za tym wszystkim głębię rozgrywki, gracze pokochali tu najbardziej. No, może zaraz obok trybu "gorących krzeseł" pozwalającym na zabawę dwóch osób na jednym komputerze.
Bitwy jakich dotąd nie było i coś dla nowych kapitanów
Co istotne, bohaterowie Erathii zasilą szeregi dowódców World of Warships na dobre, jednak czas na ich pozyskanie jest ograniczony. Ten nietypowy mariaż dwóch jakże różnych uniwersów rozpoczął się 19 października i potrwa do 9 listopada 2023 roku. W tym czasie w zbrojowni World of Warships dostępna jest specjalna, wypełniona skarbami mapa inspirowana Heroes of Might & Magic III, a także dodatkowy, płatny pakiet DLC na Steam, w skład którego, prócz kilku dni konta Premium i innych bonusów, wchodzi również pełna wersja Heroes of Might & Magic III HD Edition.
Wszystkich chętnych do sprawdzenia tej nietypowej aktualizacji odsyłamy więc na stronę producenta. Na nowych graczy, którzy zarejestrują konto za pomocą naszego linka, mamy też wyjątkowy pakiet startowy. Już na start otrzymają oni bowiem wszystkich 6 kapitanów z HoMMIII na stałe, warto więc zacząć swoją morską przygodę z nami.
Załóż konto w World of Warships by zdobyć bohaterów Heroes of Might & Magic III
Swoją drogą ciekawe czy ta współpraca ma jakiś szerszy kontekst. Fani HOMM od wielu lat domagają się reaktywacji tej serii, bo od 2016 roku nie dzieje się w tym temacie absolutnie nic. Może Ubisoft sonduje właśnie zainteresowanie graczy tą marką? A może w produkcji jest już kolejna część tej legendarnej serii, a cała akcja to rozgrzewka i ciekawy sposób na przypomnienie "Hirołsów" w ich najlepszym wydaniu? Cóż, czas pokaże. Po cichu trzymamy jednak kciuki, by to ostatnie okazało się prawdą.