Hentai z Final Fantasy we włoskim senacie. Film dla dorosłych przerwał obrady rządu

Hentai z Final Fantasy we włoskim senacie. Film dla dorosłych przerwał obrady rządu

Hentai z Final Fantasy we włoskim senacie. Film dla dorosłych przerwał obrady rządu
Konrad Siwik
19.01.2022 11:36

Włoski senat prowadzi obecnie część swoich spraw za pośrednictwem wirtualnych spotkań. Jedno z nich zostało przez animowany film pornograficzny z udziałem postaci z gry Final Fantasy 7.

W poniedziałek we włoskim senacie odbyło się spotkanie, podczas którego różni eksperci akademiccy, medyczni i naukowi przedstawili dane włoskim senatorom. Jedna z prelegentek przedstawiała właśnie wyniki swoich badań, gdy nagle przejęto transmisję. Intruzowi udało się wejść na spotkanie i wyemitować pornograficzny filmik z Tifą Lockhart z Final Fantasy 7.

"Tak, składam doniesienie na policję" – powiedziała senator Maria Laura Mantovani w rozmowie z włoską agencją informacyjną AdnKronos. "Na monitorze konferencji, którą odbywaliśmy w Palazzo Giustiniani w Senacie, nagle wyemitowano film pornograficzny" – dodała.

Wideo zostało wyrenderowane w 3D za pomocą Unreal Engine. Przedstawia ono bohaterkę gry oraz niezidentyfikowaną postać męską uprawiających seks. W tle jęków Tify można usłyszeć senatora, który pyta po włosku – "co to jest?". Oczywiście musiało być to pytanie retoryczne, ponieważ każdy z polityków widział na ekranie swojego komputera pornograficzną animację. Jest to tzw. zasada 34, mówiąca o tym, że każdy twór kulturowy znajdujący się w sieci, ma swój pornograficzny odpowiednik.

Obraz po chwili zniknął z ekranów, ale wciąż było słychać Tifę wydającą z siebie charakterystyczne dźwięki. Ostatecznie organizatorom spotkania udało się pozbyć nieproszonego gościa.

"Dzisiejszego popołudnia doszło do bardzo poważnego epizodu, prawdziwego ataku, wobec którego wyrażam absolutną pogardę. Podczas konferencji internetowej ktoś włamał się potajemnie, przesyłając film z treściami pornograficznymi. Zgłosiłam wszystko właściwym organom, aby mogły przystąpić do identyfikacji odpowiedzialnej osoby" – wyjaśniła Mantovani.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)