Alex Cutting z Microsoftu poruszył temat wykorzystania Natala w przyszłych odsłonach serii Halo. Microsoft z pewnością rozważa taką możliwość, ale wiele będzie zależało od tego jak nowa technologia sprawdzi się w styczności z FPS-ami.
Cutting, co najważniejsze, nie jest sceptyczny i z przyjemnością postara się sprawdzić działanie Natala w akcji:
"Wielu ludzi jest zainteresowanych formą obecności Natala w Halo. Dokonamy tego, tylko jeśli okaże się sensowne. Nie wyprodukujemy bajeranckiej opcji wykorzystującej zalety kontroli ruchem, jeśli nie będzie ona pasować.
Robimy gry, w które chcemy grać. Nie stworzymy żadnej funkcji, która nie daje przyjemności. Jeśli nadarzy się okazja, to na pewno to sprawdzimy. Jeśli okaże się, że ta funkcja jest dobra, zostawimy ją w grze. Nie mogę jednak wyjawić żądnych konkretnych planów.
Sądzę, że Natal w pewien sposób może być zintegrowany z każdym gatunkiem. W FPS-ach wiele można mówić o kontroli dwoma gałkami, ale wiecie, przed ich pojawieniem się i przed tym jak Halo: Combat Evolved dowiodło ich funkcjonalności na konsoli, ludzie mieli wątpliwości, że mogą one kiedykolwiek zastąpić mysz z klawiaturą.
Tak więc widzieliśmy już przejście z jednego schematu kontroli na drugi. Nie będę przeciwny Natalowi. Totechnologia o wielu możliwościach. Wiele można z nią zrobić"
fot.: Microsoft
