Gracz Eve Online zdefraudował ponad 80 miliardów

Historia niczym z hollywoodzkiego filmu. Gracz Eve Online, „zatrudniony” w jednym z banków działających w grze, przywłaszczył sobie znaczną część depozytów. I wygląda na to, że ujdzie mu to na sucho.

Dominik Gąska
SKOMENTUJ

Kosmiczna gra sieciowa Eve Online słynie m.in. z bardzo rozbudowanej, realistycznej ekonomii. Realistycznej do tego stopnia, że – jak się okazuje – pozwalającej nawet na dokonywanie „przekrętów”. Przekonali się o tym niedawno klienci banku Dynasty Banking, jednej z licznych tego typu placówek, prowadzonych przez samych graczy. Jego były (już) menedżer – niejaki Xabier – zdefraudował w tym tygodniu 86 miliardów ISK (waluty obowiązującej w świecie Eve), zdeponowanych na kontach graczy. W odpowiedzi na to wydarzenie, rezygnacje złożyło dwóch wysoko postawionych pracowników Dynasty Banking, dodatkowo zwiększając niepokój klientów banku.

Jego prezes, Manalapan, szybko wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że kradzież w żaden sposób nie wpłynie na działalność banku, a trzymający w nim pieniądze nie mają powodów do obaw. Prowadzone przez samych graczy Eve Online instytucje finansowe muszą być na coś takiego przygotowane, mają więc w pogotowiu rezerwy finansowe i mechanizmy, uniemożliwiające poszczególnym pracownikom dostęp do zbyt dużej ilości gotówki. Manalapan uspokaja klientów Dynasty Banking, pisząc, że bankructwo nie wchodzi w grę, a sytuacja jest pod pełną kontrolą.

Jest jednak jak najbardziej możliwe, że przynajmniej część inwestorów zdecyduje się po tym zajściu na wycofanie swoich funduszy, dodatkowo pogarszając sytuację Dynasty Banking. W przypadku takiej ewentualności, czy innych, dodatkowych problemów, swoją pomoc zadeklarował największy bank w świecie Eve Online – EBANK. Ricdic, dyrektor zarządzający EBANKu, jest przekonany, że rezerwy Dynasty Banking – wynoszące ponad 100 miliardów ISK – w zupełności wystarczą na pokrycie strat, zapewnia jednak, że w razie problemów inwestorzy okradzionego banku mogą liczyć na wsparcie EBANKu.

Jeżeli zaś chodzi o samego Xabiera, to jest bardzo mało prawdopodobne, by doczekał się jakiejkolwiek poważnej kary za dokonaną kradzież. Twórcy gry bardzo rzadko reagują w takich przypadkach, zaś sami gracze nie wprowadzili jeszcze w Eve sprawnego, działającego systemu prawnego (chociaż trzeba też przyznać, że aktualnie trudno byłoby coś takiego wyegzekwować). Być może to wydarzenie skłoni twórców do rozbudowania Eve o jakieś mechanizmy prawne?

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne