To co chciałam powiedzieć to to, że istnieje gra o piłce. Taka, która da się wam w nią wcielić. To trochę Katamari Damacy bez Księcia i Kuzynów. A gra owa nazywa się InFlux i wygląda o tak:
InFlux to gra logiczna, w której jesteśmy sferą (to pusta kulka), która turla się po metalowo-szklanych pomieszczeniach (czy skojarzyły się one komuś z Mirror’s Edge?) i rozwiązuje zagadki. Jak widzicie powyżej, ma śliczną warstwę graficzną i bardzo przyjemną ścieżkę dźwiękową. Wygląda też na niezwykle relaksującą grę – najprawdopodobniej przez elementy środowiska, które przywodzą na myśl rzeczywiste obcowanie z naturą.
Studio Impromptu Games czeka już na wasze głosy na serwisie Steam Greenlight. InFlux zakupić można również tu za prawie 10 dolarów.
Turli, turli, turli, turli...