Galaga: nowy rekord świata
Australijczyk Phil Day pobił wczoraj rekord świata w punktach w 28-letniej, klasycznej grze arcade firmy Namco, czyli Galaga. Udało mu się pobić poprzedni rekord z 2007 roku w wysokości 2,7 milionów punktów ustalony przez Amerykanina Andrewa Laidlawa. Day pobił ten rekord, ustalając nową poprzeczkę na wysokości 3,44 miliona punktów.
Po dwóch godzinach i pięciu minutach w grze, o 12:30 wczorajszego dnia, gracz pobił rekord, jednak w pobliżu nie było nikogo, kto by mu kibicował.
"Nie było nikogo innego w pobliżu. Chciałem jakoś zaznaczyć, że przekroczyłem 2,7 miliona punktów, ale nie mogłem się zbytnio ekscytować, no i byłem dość zmęczony".
Galaga została wydana w 1981 roku przez znaną japońską firmę Namco jako nieoficjalna kontynuacja dla Space Invaders z 1979. Szybko stała się jedną z najpopularniejszych gier tamtego dziesięciolecia i pojawiła się w wielu gralniach arcade na całym świecie.
Day wspomina, że grał w Galagę od kiedy miał siedem lat i od tego czasu miał coś w rodzaju więzi z maszyną.
"W Goulburn, blisko miejsca gdzie dorastałem, ktoś otworzył gralnię arcade i tam właśnie po raz pierwszy zagrałem. Kiedy poszedłem na studia, nadal była otwarta. Dzięki popularności tej gry, w gralni nadal pracowało kilka maszyn. W Canberrze była kiedyś stara maszyna z tą grą w nocnym klubie Heaven. Jedna sesja kosztowała kiedyś tylko 20 centów".
Aby zakwalifikować się do rekordu świata, sesja musi zostać zagrana na niezmodyfikowanej maszynie z 1981 roku, w całości z oryginalnymi podzespołami. Gracze muszą nagrywać swoją próbę. Wynik musi jeszcze zostać zweryfikowany przez organizację Twin Galaxies, jedną z większych autorytetów w tej dziedzinie.
fot.: Namco