DRM nie dla Stracrafta 2
Posiadaczom komputerów osobistych, którzy uwielbiają grę po sieci, dwie rzeczy spędzają sen z powiek – mikrotransakcje i DRM (system wymagający połączenia z internetem podczas gry zapobiegający piractwu). Wczoraj pisaliśmy co Blizzard sądzi o pierwszej sprawie, a teraz mamy także opinię na temat DRM w Stracrafcie 2.
”Jeśli mówimy o DRM, lub podobnych technologiach, to jest to dla nas przegrana walka, ponieważ liczba osób, które będą zwalczać tą technologię, dla piractwa lub z ciekawości, jest zawsze większa od naszego zespołu”, powiedział Frank Pearce, współtwórca Blizzard.
”Powinniśmy się raczej skupić na zawartości i fajnych pomysłach, a nie na technologii antypirackiej. Jeśli dobrze wykonaliśmy swoją pracę, to ludzie będą chcieli być podłączeni do Battle.net nawet podczas kampanii dla jednego gracza, żeby rozmawiać z przyjaciółmi i zbierać osiągnięcia”.
Drugą stroną medalu jest niestety podjęta przez Blizzard decyzja o braku wsparcia dla grania po sieci lokalnej – właśnie ze względu na to, żeby utrudnić piractwo. Miejmy nadzieję, że staną na wysokości zadania, aby zadość uczynić graczom.
Starcraft numer 1 pojawił się w 1998 roku i od razu zaskarbił sobie serca graczy. Była to jedna z pierwszych strategii czasu rzeczywistego, która poważnie potraktowała zróżnicowanie poszczególnych stron konfliktu. Starcraft posiadał wciągającą kampanie jednoosobową, ale i tryby gry multiplayerowej nie ustępowały jej w jakości. Nasz serwis przyznał temu tytułowi od firmy Blizzard maksymalną możliwą ocenę, 10/10 (przeczytajcie naszą antyczną recenzję, jeśli chcecie). Lista osiągnięć pierwszego Starcraft jest wyjątkowo długa. Nie tylko jest to jedna z gier, która zdefiniowała światowy e-sport, ale również przedmiot prawdziwego kultu wśród azjatyckiej młodzieży. Decyzją firmy nowy, drugi Starcraft podzielony został na trzy części, podobno ze względu na długość kampanii jednoosobowych poszczególnych ras.
Starcraft 2: Wings of Liberty pojawi się na całym świecie 27 lipca.