Disney w oświadczeniu dla Game Informera przyznał, że LucasArts straciło pozycję wewnętrznego developera na rzecz przyjęcia modelu licencyjnego. Takie posunięcie ma zabezpieczyć właściciela przed ryzykiem związanym z rozwijaniem listy gier marki Star Wars. Efektem przyjętej zmiany są zwolnienia pracowników organizacji - czytamy w oficjalnym piśmie.
Serwis Kotaku powołał się na wiarygodne źródło, które mówiło o 150 pracownikach LucasArts zwolnionych zeszłego ranka. Co jednak najważniejsze dla nas, graczy, obydwa tytuły, nad którymi pracowali - Star Wars 1313 i Star Wars: First Assault, zostały skasowane. W odpowiedzi na takie informacje, reprezentant Disneya stwierdził, że choć Star Wars 1313 wyglądało i zapowiadało się świetnie, to firma nie mogła sobie pozwolić na kontynuowanie produkcji na zasadzie wewnętrznego developingu. Dał również do zrozumienia, że gra być może ujrzy kiedyś światło dzienne, pod warunkiem podpisania z Disneyem umowy licencyjnej.
Swoje trzy grosze dorzucił Christofer Sundberg, założyciel Avalanche Studios, które pracuje dla Disneya nad Disney Infinity. Na twitterowym profilu Sundberga możemy wyczytać, że pracownicy LucasArts potrzebowaliby na skończenie Star Wars 1313 jeszcze przynajmniej dwóch lat. Tak przynajmniej wynikało z prywatnej rozmowy.
Odczułem zakłócenie Mocy. Jakby krzyk przerażenia z milionów gardeł, a potem cisza. Stało się coś strasznego.