Człowiek-koń potrzebuje pieniędzy na przetrwanie apokalipsy
Żeby już na wstępie przekonać sceptyków, pokazać chcę wam coś wspaniałego. Gotowi? Proszę:
Przyjrzyjcie się proszę uważnie:
"Czy to człowiek w masce konia okrążony przez zombie?" - zapytacie. "Tak" - odpowiem wam.
Death Road to Canada to gra studia Rocketcat Games, o zarządzaniu grupą ludzi, którzy przetrwali apokalipsę. Każdy członek załogi zostanie wygenerowany losowo, a jego śmierć oznacza wieczne wykreślenie go z historii gier elektronicznych. Drużyna przetrwać musi dość długą wycieczkę – podróżujecie z Florydy aż do Kanady (stąd tytuł).
Gra łączy w sobie elementy przygodówek i przygodowych gier akcji, wygląda ślicznie i każe podjąć wiele decyzji, które zadecydują o tym jak wyglądać będzie wasza rozgrywka. Dzięki losowo generowanym miastom, osobowościom ocalałych oraz wydarzeniom z pewnością zapewni wiele godzin dobrej zabawy.
W tej chwili jej twórcy zbierają pieniądze na Kickstarterze. Mają jeszcze miesiąc, a nie proszą o wiele – 25 tysięcy dolarów to kropla w morzu budżetów takich gier jak Wasteland 2, czy Project Eternity.
Na Ryby - sprawdź, czy da zrobić się dobrą grę o wędkowaniu