Cwane ufoludki - O The Mims Beginning

Cwane ufoludki - O The Mims Beginning

Zbigniew Trzeciak

Pierwsze z nich nastąpiło tuż po włączeniu. The Mims to jeden z tych tytułów, którym nieruchome obrazki wyrządzają krzywdę. W ruchu świat przedstawiony wygląda po prostu przepięknie. Projekt graficzny to spotkanie z pogranicza sciencie-fiction i inspiracji naturą, ostatecznie osiągając efekt bardziej przyjaznego i kolorowego Spore.

Dlatego prezentujemy wam ten oto nieruchomy zrzut z gryTrudno też nie zachwycić się różnorodnością tego, co prezentują twórcy. Od budynków, przez roślinność, po występujące na kolejnych unoszących się wyspach gatunki fauny, wszystko jest wizualną przyjemnością, a jednocześnie ucieka od recyclingu stworzonych wcześniej konceptów.

Drugim zaskoczeniem jest sama mechanika rozgrywki, która oscyluje gdzieś pomiędzy typowym ekonomicznym RTS-em a „zabawą w boga” pokroju Black & White. Oczywiście zaczynamy od zbudowania kolonii i zapewnienia sobie dostępu do odpowiednich surowców, które w krótkich – dwu, trzystopniowych – łańcuchach produkcyjnych pozwalają na rozbudowę małej osady pełnej kosmicznych ludków.

Później zauważymy, że grą rządzą dodatkowe prawa, które choć same z siebie nie stanowią innowacji to w bardzo przemyślny sposób wykorzystują znane rozwiązania. Zapach roślin przyciąga szkodniki, a zapach zwierzyny drapieżniki – obydwie grupy zagrażające w różny sposób dobrobytowi kolonii. Obydwie także wymagające uszczuplenia populacji robotniczej na rzecz wyhodowania jednostki bardziej wojowniczej. A żeby zdobyć na to wszystko środki może warto wystrzeliwującą owoce roślinę zasadzić w dolinie, aby żniwa były dużo szybsze i łatwiejsze?

Takich niewidocznych na pierwszy rzut oka kruczków jest więcej, a gra która początkowo sprawiała wrażenie bardzo łatwiutkiego dema technologicznego przeradza się w pełnoprawną, wciągającą przygodę. W tej chwili dostępny jest zaledwie krótki fragment całości, ale już widać, że tytuł świetnie sprawdza się w formule zamkniętej rozgrywki, gdzie na każdej wyspie wyznaczone są konkretne cele, zmuszające do kombinowania z narzędziami.

Twórcy opowiadają o grze

Trzecim z zaskoczeń jest fakt, że za The Mims stoi zaledwie trzyosobowy zespół, w składzie: programista, grafik i dźwiękowiec. Prawie dwa lata włożonej przez nich pracy nosi znamiona projektu, w który zaangażowanych było dużo więcej osób.

The Mims to gra indie z jaką dawno nie miałem do czynienia. Nie eksperymentuje na siłę, nie sili się na niepotrzebną nowatorskość i nie opiera swojej mocy na jednym, genialnym pomyśle. W miejsce tego spotykamy się z bardzo solidną produkcją strategiczną, w ślicznym opakowaniu, nostalgicznie nawiązującą do tytułów ze „starych, dobrych czasów”.

Jeśli chcecie sami sprawdzić, jak The Mims wygląda w akcji, to tu znajdują się linki do wersji demonstracyjnych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne