Tak to się robiło w 2008Do najczęstszych odpowiedzi można zaliczyć animację na poziomie 60 klatek na sekundę i obowiązkowe wyścigi na podzielonym ekranie. W końcu zmagania po sieci to nie wszystko, a tryb Party w oryginalnym Burnout: Paradise zakładał wspólną zabawę z przekazywaniem sobie pada i czekanie na swoją kolej. Czego jeszcze pragną fani? Szybszego doczytywania się pojazdów w garażu, braku niewidzialnych ścian, ale nie zabrakło też głosów mówiących o potrzebie stworzenia Burnouta 3 HD (bo to najlepsza część).
Pierwsze Burnout: Paradise pojawiło się na rynku w 2008 roku i od tego czasu Criterion Games zajmowało się innymi produkcjami wyścigowymi - na przykład dwiema częściami Need for Speed: Most Wanted i Hot Pursuit. Przyszłość Burnouta pozostawała więc wielką niewiadomą.
Słowa Aleksa Warda mogą być niewiele znaczącym drobiazgiem albo znakiem, że developer bada teren pod ewentualną kontynuację. I co ciekawe, ze strony przedstawiciela Criterion Games padło zdanie dotyczące nowego Burnout: Paradise, a nie nowego Burnouta, co miejmy nadzieję (ja mam ogromną) zwiastuje nadejście kolejnych wyścigów w otwartym mieście. Takedown!