Chińscy gracze obchodzą ograniczenia dot. gier. Rząd planuje się temu przyjrzeć
Zaostrzone ograniczenia dotyczące gier wideo w Chinach są nie lada problemem dla małoletnich graczy w tym kraju. Wielu z nich ucieka się nawet do kradzieży tożsamości swoich rodziców by móc zagrać w ulubione tytuły. Rząd Chin planuje dalszą walkę na tym polu.
Jak donosi South China Morning Post, media państwowe w swoich publikacjach określają gry opium dla nieletnich. Nie ma w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że we wrześniu władze postanowiły ograniczyć czas gry dla nieletnich do trzech godzin tygodniowo. Teraz zaś, przy sporych atakach na tę decyzję, władza musi argumentować taki ruch.
Granie tylko z dowodem osobistym
Źródło donosi jednak, że ograniczenia postawione przed dziećmi nie sprawdzają się najlepiej. Surowsze zasady zostały wystawione na próbę podczas Złotego Tygodnia. To zaś jest siedmiodniowym świętem, które brzmi jak idealna okazja do spędzenia czasu przed komputerem. Statystyki są jednak bezwzględne, jeżeli chodzi o ich efektywność.
Pod wpływem ograniczeń, dzieci stosują rozmaite obejścia wprowadzonych zakazów. Wiele z nich wykorzystuje konta rodziców, aby ominąć kontrole limitów. W niektórych przypadkach zaś, dodatkowy wolny czas, małoletni spędzili na oglądaniu większej liczby filmów w sieci. To jednak nie zniechęca chińskich władz do dalszej walki.
Być dobrym obywatelem
Charakter ChRL stawia przed społeczeństwem konkretne oczekiwania. Każdy obywatel powinien dawać przykład swoją postawą, a swoje życie poświęcić pracy na rzecz kraju. Dla wielu osób, wychowanych w demokratycznych państwach, tego rodzaju przekaz może brzmieć niedorzecznie. Wystarczy jednak się wczytać w tamtejszą prasę by zrozumieć, że nie jest on żartem.
Dziennik Ludowy, który jest oficjalną gazetą rządzącej Partii Komunistycznej, daje swoim obywatelom wyraźny przekaz dotyczący gier. Społeczeństwo może znaleźć w nim uwagi skierowane do rodziców, uświadamiając ich na temat procederów obchodzenia ograniczeń przez dzieci. Zgodnie z ich informacjami, nastolatki mogą ominąć nadzór, wynajmując i kupując konta na rozmaitych platformach, co pozwala im na granie bez ograniczeń. Temu jednak, obiecuje prasa, rząd planuje się przyjrzeć jeszcze w najbliższej przyszłości.