Brytyjczycy uważają, iż gry powodują przemoc
Jedna z ostatnich sond, przeprowadzona przez serwis YouGov (pod czujnym okiem dra Andrew Przybylskiego z Oxford Internet Institute) pokazuje, że większość starszych Brytyjczyków łączy gry z przemocą w realnym świecie. 61% ankietowanych, którzy mieli zdanie na ten temat – czyli ci, którzy nie odpowiedzieli nie wiem - uważa, iż gry powodują agresywne zachowanie, prowadzące do przemocy.
Źródło: http://yougov.com/Jeśli zagłębić się w te dane bardziej, okazuje się, że opinia ta jest dużo bardziej popularna wśród ludzi, którzy osiągnęli już 60 rok życia lub go przekroczyli. Sprawdza się ona wśród 79% ankietowanych, spełniających ten warunek. Większość młodych – bo 57% - uważa natomiast przeciwnie - że gry stanowić mogą dobry wentyl dla agresywnych uczuć. Takiej odpowiedzi udzieliło 73% ankietowanych w wieku od 18 do 24 lat.
Co ciekawe, kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni wskazywały, że gry mogą być powodem przemocy. Co więcej, ludzie, którzy sami twierdzili, że nie mają tak wiele kontaktu z wytworami owego medium, pięć razy częściej niż ci, którzy regularnie wchodzili z nimi w kontakt, stwierdzali, iż musi istnieć korelacja między grami a przemocą.
Wyniki owej sądy nie są rzecz jasna niczym zaskakującym. Wielokrotnie to właśnie ci, którzy najmniej mają wspólnego z tematem, mówią o nim najgłośniej. Do takich poglądów z pewnością przyczyniają się również media, które wielokrotnie wskazują na fakt, iż dany przestępca grał kiedyś w jakąś grę. Tak czy inaczej, by jednoznacznie stwierdzić, czy gry mają, czy też nie mają związku z agresywnym zachowaniem prowadzącym do przemocy, musimy czekać na wyniki szczegółowych, wieloletnich badań, które podejmowałyby ten temat.