Informację tę poznaliśmy za sprawą otwartego listu Phila Rogersa, nowego szefa zachodniego oddziału firmy. Poza informacją, że gra powstaje, nie dowiedzieliśmy się na razie niczego więcej. Nie podano platform ani choćby orientacyjnej daty wydania. Japońska firma zmaga się jednak ostatnimi czasy z olbrzymimi problemami finansowymi i zapewne im szybciej pojawi się Tomb Raider 2 (wątpliwe, żeby tak się nazywał, no ale można pomarzyć), tym lepiej dla niej.
Wskrzeszony, naoliwiony i odpicowany, nowy Tomb Raider to jedna z najmilszych niespodzianek tego roku. Pokazał, że odnawianie klasycznej marki nie musi oznaczać tworzenia kolejnego przeciętniaka, mającego zadowolić wszystkich, a ostatecznie zbyt słabego, by ucieszyć kogokolwiek. Twórcy podjęli szereg odważnych kroków, nieco zmienili postać Lary Croft, nastawili grę bardziej na walkę i szybką akcję niż powolne i mozolne eksplorowanie grobowców i opłaciło się!