Wrażenia: Dante`s Inferno

Wrażenia: Dante`s Inferno25.05.2009 23:16
marcindmjqtx

Pisząc o Dante's Inferno postanowiłem uchylić się od odpowiedzi na pytanie, czy to dobrze czy źle, że gra tak bardzo odbiega od Boskiej Komedii. Wiem, że Lewik z chęcią by mnie za to zastrzelił, ale dla mnie to po prostu gra i to o niej będę pisał w tym tekście.

Zaczynając od początku, autorzy postanowili postawić na jeden z popularniejszych obecnie gatunków - hack & slash, przy czym jak sami zapewniają - nie chcą być w tej kwestii innowacyjni. Co to oznacza dla graczy? Dosłownie kopię God of War, tylko w innym świecie. Jasne mamy tło Boskiej Komedii, ale wierzcie mi, że będziecie się tutaj czuli jak ryba w wodzie i praktycznie nie zauważycie, że siekacie wrogów nie ostrzami Ateny, a kosą Dantego.

Nawet sterowanie jest praktycznie identyczne, czyli X skaczemy, a kwadrat i trójkąt odpowiadają odpowiednio za lekki i mocny atak. Do tego będzie chwyt, blok, unik i używanie magii (kółko), tutaj skrywającej się pod postacią świętego krzyża. Jak widać podstawowe wyposażenie każdego bohatera znalazło się również w Dante's Inferno.

Gra przede wszystkim jednak uderza w nas podobieństwem samej rozgrywki i jej charakterem. Identycznie wręcz jak w God of War mamy statycznie ustawioną kamerę, która obraca się zgodnie z tym, gdzie jesteśmy i co obecnie robimy. W Dante's Inferno znalazły się również skrzynie dające nam życie i odnawiające naszą moc magiczną, zręcznościowe fragmenty rozgrywki, kończące się prostym QTE oraz wspinaczka po ścianach i bujanie się na łańcuchach. Tak, to wszystko mieliśmy już w God of War, to jednak jeszcze nie koniec.

Przeciwnicy skalują się w bardzo podobny sposób, co w grze Sony, czyli mamy zwykłe dusze, minimalnie większych przeciwników, których możemy na końcu wykończyć wciskając jakiś przycisk (vide minotaury z GoW), większe bestie, którymi będziemy mogli sterować po odpowiednim obiciu ich (pamiętacie cyklopa z trailera God of War 3?). No i nie zabraknie bossów z prawdziwego zdarzenia. Ja miałem okazję utłuc jednego - króla Minosa, który zrzucał dusze na odpowiedni krąg piekieł. Walka sama w sobie niesamowicie przypominała początkowe sceny z God of War 2, czyli pojedynek z kolosem z Rodos. Tutaj również Dante wydawał się malutki przy Minosie, choć sama arena walki była minimalnie mniejsza.

Może, zatem dla równowagi wymienię teraz, co jest w Dante's Inferno innego niż w GoW, więc przede wszystkim jest to sama historia. Wiem, że niektórzy się na to oburzają, ale jednak naprawdę sądzę, że spory procent graczy nie miał do czynienia nigdy z Boską Komedią, a może akurat gra zachęci ich do sięgnięcia po książkę. Przypomnę, że podzielona jest ona na trzy części - piekło, czyściec oraz niebo. Tutaj jak wskazuje tytuł gry, poruszamy się po piekle, a dokładnie - jego 9 kręgach i im głębiej będziemy schodzić tym straszniejsze rzeczy ujrzymy. Mi dane było zwiedzić jedynie fragment Limbo, czyli pierwszego kręgu, ale i tak byłem pod wrażeniem tego, co ujrzałem.

Graficznie Dante's Inferno nie wyznacza żadnych nowych standardów, gra jest ładna i prezentuje się bardzo dobrze w ruchu. Pomaga w tym stałe 60 klatek na sekundę, co w tego typu grach powinno być standardem lub wręcz wymogiem. Gracja, z jaką Dante wymachuje swoją kosą przypomina zgrabne ruchy Kratosa, choć trzeba przyznać, że bohater gry Electronic Arts wydaje się być rozsądniejszym człowiekiem, a mniej czystej klasy rzeźnikiem, który się nie patyczkuje.

System walki wydaje się być dostosowany do potrzeb różnych graczy. Ci nie chcący się w niego zagłębiać wyrobią sobie szybko schemat kilku dobrych ciosów, których będą używać i pewnie dadzą radę w ten sposób przejść grę. Z innej jednak strony, gracze mający ochotę robić to bardzo stylowo otrzymają taką możliwość i prawdopodobnie te umiejętności przydadzą się, gdy będziemy chcieli przejść grę na najwyższym poziomie trudności (z czterech możliwych).

Słówko należy się również muzyce, która naprawdę wpasowuje się w mroczny, piekielny klimat i nie, nie mam tu na myśli gitarowych riffów, a raczej orkiestrowe brzmienie.

Ostatecznie Dante's Inferno będzie pewnie bardzo dobrym klonem God of War, ale z perspektywy graczy to raczej nie jest wada, a zdecydowany plus. Jasne, chcielibyśmy by deweloperzy byli bardziej innowacyjni i finezyjni, ale w praktyce chcemy grać w dobre gry, a taką zdaje się być Dante's Inferno.

PS Premiera planowana jest na rok 2010.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.