W kalejdoskopie - The Darkness 2

W kalejdoskopie - The Darkness 208.02.2012 20:04
marcindmjqtx

Na ponowne obudzenie się Ciemności w Jackiem Estacado przyszło nam czekać ponad cztery lata. Za sequel odpowiada nawet inne studio deweloperskie, co nie zdarza się zbyt często w przypadku tytułów, które zebrały oceny na poziomie 80% w serwisie Metacritic. Polska premiera odbędzie się w piątek, w USA już grają, a dziennikarze wydali swoje wyroki. Czy Ciemność znów wciąga?

Jest dobrze. Nowe przygody Jackiego Estacado spodobały się recenzentom i choć średnia ocen jest minimalnie gorsza, niż w przypadku poprzedniczki, to lektura recenzji nie pozostawia wątpliwości - w tę grę należy zagrać.

Obecnie oceny wyglądają następująco: Metacritic -  360: 79% (34 recenzje), PS3: 79% (11 recenzji), PC: 78% (4 recenzje) GameRankings - 360: 80,26% (23 recenzje), PS3: 81,13% (8 recenzji), PC: 77,59% (4 recenzje)

Suche cyferki to jedno, zobaczmy, co o grze sądzą recenzenci.

Ray Carsillo z EGM w grze prawie się zakochał. W recenzji chwali w zasadzie każdy z elementów, więc nie dziwi końcowa ocena - 9/10.

Tak jak pierwsza gra, „The Darkness 2” świetnie radzi sobie z opowiadaniem historii. Jackie siedzi sam, w ciemnym pokoju, znów snując narrację pomiędzy rozdziałami, podsumowując przygodę, którą zaraz przeżyjemy. A przygoda to nielicha. Od pierwszej sceny, w której Jackie siedzi we włoskiej restauracji (wiadomo, że coś pójdzie nie tak, bo który szanujący się Don usiadłby plecami do drzwi), akcja prawie nie zwalnia, a Jackie odkrywa spisek mający na celu odebranie mu Ciemności, walcząc jednocześnie z demonami, nawiedzającymi go po śmierci Jenny. Ale jeśli odłożymy na bok świetną narrację, okaże się, że wielu elementów „The Darkness 2” nijak nie można porównać do poprzedniczki. Conrad Zimmerman, recenzujący grę na łamach Destructoida, ocenił ją na 7,5. O ile sama fabuła jest jego zdaniem przewidywalna, o tyle docenił spryt, z jakim Digital Extremes potrafi igrać z nastrojami gracza i wynagradzać spostrzegawczość. Spodobała mu się też niecodzienna oprawa.

Efektowny cel-shading przywodzi na myśl komiksy, z których przecież wywodzą się obie gry, i sprawia, że bardzo łatwo można wsiąknąć w świat. Efekt czyni cuda dla atmosfery gry, która polega na pozostawaniu w mroku. Sprawdza się, czyniąc kolory żywymi i sprawiając, że nawet w ciemności wszystkie elementy łatwo rozróżnić. Gra brzmi też niczego sobie. W trakcie walki broń odpowiednio hałasuje, krzyki mrożą krew w żyłach, a Mike Patton przechodzi samego siebie, użyczając głosu Ciemności. Pełną ósemkę dał „The Darkness 2” IGN, a w zasadzie Anthony Gallegos. W tekście znów znajdziemy trochę narzekania na fabułę, która na szczęście zyskuje w miarę rozwoju. Jednak zdaniem Anthony'ego w najważniejszych elementach gra spisuje się świetnie. To, czego jej brakuje, to ostatnie szlify. Trzeba się liczyć z błędami.

Pomimo zalet gry tryb fabularny nawiedzany jest przez liczne problemy. Poza błędami, które mogą uniemożliwić ukończenie gry, zepsutymi animacjami, przeciwnikami przenikającymi przez podłogę, często natrafiamy na mniejsze błędy. Najbardziej rzucają się w oczy identyczni przeciwnicy. Psuje to wrażenie i sprawia, że niektóre stresujące momenty wyglądają głupkowato. Frustrują też problemy z płynnością w trybie wieloosobowym, w trakcie intensywniejszych wymian ognia. Żadna z tych rzeczy nie sprawia, że „The Darkness 2” staje się niegrywalne, ale na pewno czuć, że gra nie została odpowiednio dopracowana. Siódemkę wystawił Dan Whitehead z Eurogamera. Z recenzji wynika obraz gry, która sprawia sporo frajdy dzięki dynamicznej akcji i mrocznym mocom, a także wności sporo świeżości do gatunku zdominowanego przez militarne strzelaniny. Dan potwierdza też - zresztą podobnie jak inni recenzenci - że tym razem tryb wieloosobowy choć wciąż nie powala, to jest bardziej przemyślany, niż w „jedynce”.

Sieciowa zabawa jest trochę prymitywna - na pewno nie powalą was drewniane animacje innych graczy - ale oferuje przyjemną drugoplanową historię i dodatkowe misje, zaprojektowane z myślą o co najmniej dwóch graczach. To wystarczająca oferta dla fanów trybów wieloosobowych, która radzi sobie bez próby wciśnięcia unikatowych zalet „The Darkness” w tryby pokroju Capture the Flag. W recenzji na stronach GiantBomb znajdujemy dużo pozytywnych opinii na temat scenariusza, oprawy i przede wszystkim samej rozgrywki, w której nie czujemy zniechęcenia, nawet gdy wrogowie pojawiają się zniknąd - mało której produkcji się to udaje. Alex Navarro wystawił grze 4/5.

Nawet gdy gra rzuca na was jednego przeciwnika po drugim, walka w „The Darkness 2” jest wystarczająco rozbudowana, by czerpać z tego kolejne dawki przyjemności, a nie znużenia. Jackie dysponuje standardowym uzbrojeniem (pistolety, shotguny, karabiny i inne takie), ale również nowym zestawem darów Ciemności, do których zaliczają się też cięcia mackami i egzekucje. Pierwsza gra robiła się z czasem zbyt monotonna z uwagi na ograniczony arsenał mocy. W „The Darkness 2” rozbudowujemy go dzięki drzewku umiejętności. Zabijając przeciwników, zgarniamy mroczną esencję, którą można wykorzystać do ulepszenia broni, zdrowia, a nawet rozszerzenia arsenału wykończeń przy asyście Ciemności. To jedna z niewielu gier, w których mamy czerpać satysfakcję z finiszerów, które nie znudziły mnie już na początku. Różnorodność jest spora, a animacje zwykle nie trwają długo (będąc jednocześnie brutalnymi do przesady), więc oglądanie ich kilku w krótkim czasie wciąż bawi. Po lekturze tych kilku recenzji nie mam wątpliwości, że „The Darkness 2” jest grą, która mi się spodoba. Niby to kolejna strzelanina, ale tak mocne nastawienie na scenariusz i głównego bohatera to w tym gatunku rzadkość. No i sama Ciemność... Już demo pokazało, że na sam jej głos ciarki przechodzą po plecach.

Mam nadzieję, że na naszą recenzję nie będziecie musieli długo czekać. Fanów zarówno poprzedniej gry, jak i komiksów mamy pod dostatkiem, aczkolwiek polski dystrybutor jakoś nie kwapi się z nadesłaniem egzemplarza recenzenckiego.

Maciej Kowalik

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.