Ten straszny najazd gwiazd

Ten straszny najazd gwiazd30.09.2010 08:02
marcindmjqtx

Gracze od lat narzekali na niszowość świata elektronicznej rozrywki. Teraz, gdy do tego świata przybyli kolonizatorzy z massmediów pojawił się nowy problem: celebryci. Straszny problem.

W zeszłym tygodniu Electronic Arts zorganizowało imprezę promującą Need For Speed: Hot Pursuit. Imprezę, na którą media growe nie zostały zaproszone. Dlaczego? Bo podobnie jak  konferencja Sony sprzed dwóch tygodni, nie była ona skierowana do nich, a do mediów głównego nurtu, ogólnych.

Dlatego też, nie mogliśmy na żywo obejrzeć emocjonującego pościgu jaki odbył się na ulicach Warszawy:

Zwyczajowa reakcja obronna graczy to szydera i udawanie, że nie ma się pojęcia, kim są wyżej wymienione osoby. Hipokryzja. Załóżmy jednak, że rzeczywiście, przysłowiowy gracz, ten przechowywany jako wzorzec w podparyskim Sevres nigdy w życiu nie był na serwisie plotkarskim, nigdy nie obejrzał telewizji śniadaniowej i nie spojrzał na okładkę tabloidu. Specjalnie dla takich osób przygotowaliśmy krótki poradnik kto-jest-kim, aby nigdy nie być zaskoczonym gdy mama/babcia/wujek/sąsiad zagają rozmowę od "a niezły był ten Prokop w Need For Speedzie".

Kliknij aby dowiedzieć się Kto jest kim w polskiej promocji gier. Gdy zapytałem się redakcji serwisu Plotek.pl o dziesięć ich zdaniem najpopularniejszych polskich gwiazd nie wymienili w gruncie rzeczy nikogo z powyższej listy, poza Agnieszką Chylińską. Doda, Michał Wiśniewski, Kuba Wojewódzki czy Edyta Górniak zdają się na razie leżeć poza zasięgiem budżetów reklamowych polskich wydawców gier. Z drugiej strony są oni na tyle rozeznani, że sięgają po już całkiem rozpoznawalne nazwiska z "niższej półki".

Więc na narzekania "Kim w ogóle jest ta Marina? Co ona osiągnęła?", odpowiadam: spokojnie, jeszcze przyjdzie czas, gdy gry będzie reklamowała Maryla Rodowicz. Wystarczy poczekać. Cytując klasyków: chciałaś masz, tylko co?

Przez wiele lat gry chciały uciec ze swojego getta, na zachodzie stało się to już dawno temu, w Polsce właśnie jesteśmy tego świadkami. Gry konsolowe to ogromny biznes, adresowany znacznie szerzej niż do grupki wybrańców. W graniu w God of War, Halo czy najnowszą FIFĘ nie ma już nic elitarnego, to po prostu kolejne produkty Światowej Fabryki Cyfrowych Snów. I nie ma co się na ten stan rzeczy obrażać, w końcu każdy lubi pójść do multipleksu aby najeść się prażonej kukurydzy.

Naiwnością byłoby sądzić, że gry głównego nurtu najazdu celebrytów unikną. Gry są dla ludzi, dokładnie tak samo jak bohaterowie tabloidów, to naturalne połączenie. Ale nie ma co płakać: jest przecież masa świetnych niszowych produkcji, o których gwiazdom serwisów plotkarskich się nie śniło, więc można dalej w spokoju celebrować swoje hobby bez ich udziału. Nie oczekujcie tylko, że nie pojawią się przy okazji promocji kolejnej gry o wielomilionowym budżecie.

Konrad Hildebrand

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.