Skoki Narciarskie 2001: Polski zwycięzca

Skoki Narciarskie 2001: Polski zwycięzca25.07.2001 20:59
marcindmjqtx

Teraz niezależnie od pogody i pory roku możemy stanąć na skoczni i powalczyć z najlepszymi zawodnikami świata, włączając w to samego Adama Małysza.

Skoki Narciarskie 2001: Polski zwycięzca

Teraz niezależnie od pogody i pory roku możemy stanąć na skoczni i powalczyć z najlepszymi zawodnikami świata, włączając w to samego Adama Małysza.

W Skokach Narciarskich 2001 czeka na nas szesnaście szczegółowo odwzorowanych skoczni, toteż każdy w miarę obeznany z tematem kibic powinien rozpoznać wirtualne odpowiedniki sławnych obiektów np. z Oberstdorfu, Innsbrucku czy Salt Lake City. Zanim zdobędziemy tytuł mistrza świata, czeka nas trening, bo chociaż grę obsługuje się jedynie przy pomocy myszki, to jednak na początku trudno jest prawidłowo kontrolować ruchy zawodnika. Kiedy już wybijemy się z progu, należy zwrócić baczną uwagę na wskaźnik równowagi umieszczony w prawym dolnym rogu ekranu. Rozłożenie masy ciała podczas lotu zależy od wielu czynników, lecz przede wszystkim trzeba brać pod uwagę zdradliwe podmuchy bocznego wiatru. Gdy już opanujemy tajniki dalekiego lotu i bezpiecznego lądowania, możemy wybrać tryb kariery lub od razu przystąpić do udziału w mistrzostwach. Do wyboru otrzymujemy dwa rodzaje rywalizacji: Turniej Czterech Skoczni oraz Mistrzostwa Świata. Przed startem należy jeszcze wybrać kolor stroju naszego zawodnika, określić jego narodowość oraz rozdysponować punkty umiejętności. Oprócz nas, w turniejach startuje jeszcze siedemdziesięciu dwóch innych sportowców. Możliwa jest także rozgrywka wieloosobowa na jednym komputerze. W zabawie może brać udział do szesnastu osób. Niestety autorzy programu pokpili sprawę i nie wprowadzili rzeczywistych danych osobowych zawodników. W przypadku zagranicznych sportowców można to jeszcze przeboleć, jednak, gdy widzi się przy znaczku PL takie nowotwory, jak: Adam Machyszi, Waciach Skaupień lub Luka Kriyjek, to nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Ciekawym pomysłem wydaje się wprowadzenie do gry wątku ekonomicznego: za nagrody zdobyte w konkursach możemy zatrudnić trenera oraz kupić nowy, lepszy sprzęt. Niestety, gdy rozpoczynamy samą grę, zaczyna się dziać coś bardzo niedobrego. Jak już mówiłem, zawodnikiem sterujemy przy pomocy myszy. Wydawałoby się, że w tak prostej konfiguracji nie da się nic zepsuć. Nic bardziej mylnego! Otóż, przy widoku trochę z góry,

zza pleców zawodnika, gdy chcemy go pochylić do przodu należy przesunąć myszkę do... tyłu! Próżno szukać w opcjach sterownia zakładki „invert mouse”. Druga niedoróbka dotyczy czułości myszy: w praktyce pochylenie zawodnika do skrajnej pozycji to krótki ruch myszką. Zbyt krótki moim zdaniem. Kiedy jesteśmy w powietrzu, możemy przyjąć tylko jedną z dwóch pozycji: leżenie na nartach lub stanie w powietrzu na baczność. Wszelkie próby znalezienia ustawień pośrednich są raczej stratą czasu, którego do momentu lądowania nie jest przecież tak dużo. Oj, przydałaby się opcja regulacji czułości myszki. Skoro już przy lądowaniu jesteśmy: dostępne są dwa, no właściwie trzy, rodzaje lądowania: prawidłowe, z podparciem oraz przysłowiowa gleba i zjazd na twarzy. Gdzie się podziały te delikatne retusze podczas lotu, subtelne różnice w telemarku i ogólna finezja skoku? Jedno jest pewne: nie ma ich w Skokach narciarskich 2001. Szkoda.

Strona wizualna Skoków Narciarskich 2001 to zdecydowanie najmocniejszy element całego programu. Trójwymiarowa oprawa graficzna znakomicie oddaje atmosferę panującą na szczycie skoczni oraz u jej stóp. Widoki ośnieżonych gór i zachodów słońca mogą się podobać. Niestety animacja nie jest już tak perfekcyjna. Na całej skoczni i w jej okolicach animowany jest tylko zawodnik oraz chorągiewka wskazująca kierunek i siłę wiatru. Kibice zgromadzeni na trybunach to płaskie, stojące w miejscu bitmapy, nigdzie też nawet nie zauważymy poruszającej się kolejki linowej, lecącego ptaszka czy czegokolwiek innego. Dodatkowo, animacja samego zawodnika pozostawia wiele do życzenia. Praktycznie nie da się zauważyć ruchu podczas wybicia z progu i chociaż w czasie lotu wszystko wydaje się w porządku, to przy lądowaniu widzimy nie tytułowego „zwycięzcę”, lecz lądujący kloc, który zresztą po każdym skoku zawsze w taki sam sposób dojeżdża do trybun zatrzymuje się i stoi. Dobrze, że dynamicznie poruszające się kamery ratują sytuację, pod warunkiem, że nie pokazują twarzy zawodnika, która ciągle pozostaje niezmienna. Pomijając jednak tragicznie schematyczną animację, trzeba powiedzieć, że oprawa wizualna tworzy odpowiedni klimat do szybowania w powietrzu. Wszystko jest kolorowe i wyraźne, a widoki ze szczytów skoczni zapierają dech. Na plus należy zaliczyć występowanie zmiennych warunków pogodowych oraz rozgrywanie zawodów o różnych porach dnia. Gdyby tylko animacja była ciut bogatsza... Dodatkowo, jeżeli posiadamy odpowiedni sprzęt możemy podwyższyć rozdzielczość ze standardowych 640x480 pikseli nawet do 1280x960 punktów. Wtedy powinno być jeszcze piękniej.

Skupienie się autorów jedynie na oprawie graficznej bynajmniej nie wyszło Skokom Narciarskim 2001 na dobre. Podtytuł gry mógłby świadczyć o tym, że głównym bohaterem programu jest niejaki Adam Małysz, jednak nie jest to prawdą. Nie wydaje się to do końca uczciwym podejściem do klienta. Gdy już oddałem swój skok i postanowiłem popatrzeć na zmagania pozostałych zawodników, z których każdy poruszał się w taki sam sposób, zacząłem się po prostu nudzić. Za sprawą tragicznego zniekształcenia nazwisk polskich sportowców oraz topornego tłumaczenia całości na język polski, program nie pozostawia po sobie dobrego wrażenia, a ja dla rewanżu nie pozostawiłem go długo na dysku twardym swojego komputera. Polecam jedynie maniakom skoków narciarskich, także ze względu na niską cenę.

Krzysztof Kupczyk

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.