Pokémon Prism padło

Pokémon Prism padło23.12.2016 12:32
Adam Piechota

"Nintendowska milicja użyła broni."

Grali w Pokémon Prism? No jak nie grali, dlaczego, skoro dwa miesiące na to mieli? Prism, chyba jeden z najlepszych (może i naj) pokemonowych ROM hacków, powstawał wiele lat, ale kompletna wersja trafiła do Internetu w październiku tego roku. Mogą Wam się mieszać już Uranium i Prism, bo o obu było dość głośno. Pokémon Uranium wzorowane było na odsłonach z Game Boya Advance, ale proponowało wyłącznie zestaw nowych, autorskich stworków, Prism przypominał wizualnie klasyki z Colora i wolał bazowanie na sprawdzonych klasykach w Pokeballu. Pierwszą fanowską produkcję Nintendo dopadło już jakiś czas temu (i ta zabawna sytuacja z The Game Awards), drugą dopadło... własnie teraz.

Adam Vierra, twórca Prisma, szybko spakował walizki. O tym, że dopadli go prawnicy japońskiego kolosa, poinformował graczy na Twitterze i Facebooku. Strona internetowa produkcji wyświetla teraz tylko zwięzłe "dziękuję za wsparcie od wszystkich przez te lata" i odsyła do pliku PDF, w którym zobaczycie nakaz do usunięcia nielegalnej produkcji. "To ja jestem winny za tę sytuację" - tłumaczy domorosły developer - "nie powinienem publikować zwiastunów, nie powinienem być też takim perfekcjonistą, tylko wypuścić grę wcześniej". Trochę racji ma. Ale tak często bywa - skoro dłubał nad Pokémon Prism osiem lat, miał prawo chcieć się pochwalić światu.

No cóż, wiadomo, że jeśli raz coś trafiło do sieci, pozostanie tam już na zawsze. Sami doskonale wiecie, iż jest jeszcze sporo sposobów na znalezienie tej produkcji, nawet jeśli autorskie źródełka wyparowały. Uduszenie Prisma to także finał bardzo niezręcznego roku dla fanowskich dziełek od zapaleńców Nintendo. Podczas gdy Sega z dumą dzieliła się garażowymi osiągnięciami swoich fanów, Ninny z furią zwalczała wszystko. Od głupich albumów graficznych, przez materiały wideo, na grach, wielu grach kończąc. Pokémon Uranium, AM2R (remake Metroida z Game Boya) i Pokémon Prism to po prostu najpopularniejsze z nich. Teoretycznie z decyzją garniturów z Kioto nie można dyskutować. Ale żeby takie cacka banować, to trzeba nie mieć żadnego wyczucia.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.