Podsumowanie: zobacz gry stycznia, wybierz najlepszą

Podsumowanie: zobacz gry stycznia, wybierz najlepszą01.02.2012 13:37
marcindmjqtx

Styczeń jest chyba najmniej wyrazistym miesiącem. Z jednej strony kończymy w nim jeszcze gry z roku ubiegłego, a z drugiej powoli nastawiamy się na pozycje, które ujrzą światło dzienne w roku bieżącym. Noworoczny marazm przejawia się między innymi w liczbie styczniowych recenzji na Polygamii - chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy w naszej comiesięcznej rywalizacji tak mało uczestników.

W pudełkach:

Platformy: PS3, 360

„WWE12” to najlepsza gra o wrestlingu. Niestety nie dlatego, że jest bardzo dobra ale dlatego, że zwyczajnie nie ma konkurencji. To wspaniały prezent dla wszystkich fanów tego wyjątkowego widowiska. Zatrzęsienie trybów i opcji, dodatki do odblokowania i wszystko, co zechcecie stworzyć w trybie kreacji, to gwarancja dziesiątków godzin dobrej zabawy. Dlaczego więc tylko 3? Ponieważ wciąż jest jeszcze dużo do poprawienia, jak choćby niektóre elementy grafiki i drobne niuanse w systemie walki, o których wspomniałem w recenzji. Do tego brak samouczka rozzłościł mnie do tego stopnia, że nie mogę z czystym sumieniem wystawić wyższej oceny. Ocena: 3

Platforma: PC

Wzięliśmy się tak późno do jego recenzowania, bo obawialiśmy się, że będzie to doświadczenie bolesne. I okazało się, że nie było inaczej. Afterfall: inSanity nie zawiódł naszych oczekiwań - jest knotem podłego sortu i parszywej proweniencji. Spełniły się zapowiedzi autorów odnośnie tego, że tworzą tak zwany survival-horror - obcowanie z tą grą faktycznie było doświadczeniem z pogranicza prawdziwej grozy a to, że udało mi się przetrwać we w miarę stabilnej kondycji psychicznej zawdzięczam tylko wieloletniemu treningowi. Dzieci, nie grajcie w to w domu, dla własnego dobra. Ocena: 1

Platformy: PS3, 360

„Soul Calibur 5” to aktualnie jedna z najlepszych bijatyk tej generacji. Bawiłem się przy niej lepiej niż przy ostatniej odsłonie serii Tekken czy czwartym SC. Oczywiście nie jest to tytuł idealny, poziom trudności mógłby być bardziej wyważony, a tryb opowieści bardziej urozmaicony i wciągający. Wątek fabularny jest dość krótki, a nie każdy musi czerpać przyjemność z walki ze sterowanym przez konsolę zawodnikiem. Dlatego właśnie nie mogę się doczekać przetestowania trybów sieciowych, choć wiem, że bardzo szybko pojawią się „wymiatacze”, którzy położą mnie błyskawicznie. Taki trening to jednak podstawa bijatyk. Jeśli liczyliście na powrót świetnej serii, będziecie usatysfakcjonowani i możecie zainteresować się zakupem gry. Jeśli natomiast z bijatykami jest Wam nie po drodze, może warto spróbować, bo po kilku godzinach treningów i opanowaniu podstawowych zasad walki można tu wpaść w nałóg. Solidna porcja rozrywki. Ocena: 4

Z cyfrowej dystrybucji:

Platformy: PS3, 360, PC

„Trine 2” trochę zawiodło mnie brakiem znaczących ulepszeń w stosunku do oryginału. Był świetny, ale teraz chciałem doszlifowania formuły i nowych pomysłów. Tymczasem autorzy naprawdę się nie wysilili, oddając graczom do dyspozycji tych samych bohaterów z tym samym arsenałem umiejętności. Współpraca wciąż zbyt często się „rozłazi”, gdy każdy z graczy czeka na moment, w którym będzie mógł się do czegoś przydać. Ale mimo to „Trine 2” jest grą, której nie potrafię Wam nie polecić. To świetny sposób na spędzenie dwóch wieczorów ze znajomymi na wspólnym główkowaniu, salwach śmiechu i robieniu sobie mniej lub bardziej śmiesznych żartów. To gra, w którą warto zagrać, choć niekoniecznie za pełną cenę. Dungeon Defenders

Platformy: PS3, 360, PC

Dungeon Defenders zdecydowanie bliżej jest do trybów hordy z Gears of War czy Call of Duty, niż do jednoosobowej kampanii z Orcs Must Die. Stawianie wieżyczek zostało wzbogacone o całkiem złożony system rozwoju postaci i ekwipunku, a wspólne odpieranie ataków przeciwników i przynoszenie do tawerny worów wypełnionych łupem może sprawiać masę satysfakcji. Q.U.B.E.

Platforma: PC

Produkcja Toxic Games przykuła moją uwagę pierwszym zwiastunem i nie zawiodłem się. To świetnie wykonana gra logiczna, która dostarczyła mi 4-5 godzinnej dawki główkowania w ciekawej atmosferze. Chciałem spędzić weekend z zagadki i bawiłem się świetnie. Choplifter HD

Platformy: PS3, 360

Rozumiem, że inXile chciało pozostać wierne oryginałowi, jednocześnie ubierając go (okej, starając się ubrać) w odpowiednie dla 2012 roku szaty. W przypadku wielu klasyków byłoby to odpowiednie podejście. „Choplifter” do nich nie należy. Mechanika rozgrywki sprzed 30 lat nie przeszła próby czasu i teraz jedynie razi swoim ubóstwem, prosząc o twórcze rozwinięcie pomysłu. No i jeszcze ta cena... „Chopliftera” odradzałbym Wam nawet za 800 MSP, a gra kosztuje w tym momencie 1200 MSP. Amy

Platformy: PS3, 360

Pierwsze minuty z „Amy” mogą Was zachęcić do dania jej szansy (a w każdym razie nie zniechęcić...), ale gorąco apeluję, byście nie wyrządzali sobie tej krzywdy. To fatalnie wykonana, nieprzemyślana gra, będąca nie tyle horrorem, co torturą. Dziurawa jak ser szwajcarski, z fatalnym systemem punktów kontrolnych i mechaniką, która karze gracza za błędy i zaniechania jej autorów. Obawiam się, że żadna łatka tu nie pomoże. Dustforce

Platforma: PC

Patrząc na grę obiektywnie, trzeba przyznać, że wśród tak masowo ostatnimi czasy powstających platformówek 2D, „Dustforce” to mała perełka. Jest bardzo dopracowane, wygląda i brzmi świetnie, a tym, których wciągnie, zaoferuje długie godziny zabawy. Ostrzegam jednak, że potrzeba do niej sporo cierpliwości i mentalnego przygotowania się do wielokrotnego (naprawdę wielokrotnego!) powtarzania tych samych poziomów. Jeśli tego typu rozgrywka Was nie bawi, wolelibyście platformówkę z dużą liczbą poziomów, w której wyzwaniem jest samo ich przejście, to poszukajcie gdzie indziej. Dużo zależy od podejścia, niemniej, niezależnie od niego, „Dustforce” należy się uznanie za wysoki poziom wykonania. Adrian Palma

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.