No to zaczynamy od początku z filmami na podstawie Resident Evil

No to zaczynamy od początku z filmami na podstawie Resident Evil22.05.2017 10:25
Adam Piechota

A co. Za duże pieniądze siedzą w marce, żeby nie zrobiono restartu serii.

Paul W.S. Anderson wyssał ze swoich "Residentów" tyle, ile potrafił, przekształcając je w autonomiczny metatwór, który z gier pożyczał tylko co bardziej pokręcone projekty potworów. W efekcie wyszła z tego siedmioczęściowa saga, jaką gardził fan oryginałów, ale która świetnie radziła sobie (jakimś cudem) w box office. Obie ostatnie odsłony oceniam tak samo nisko, jednak "Retrybucja" była ze swego kiczu pięknie dumna, a "Ostatni rozdział" celował chyba w kino poważne. Wyszło, jak wyszło, dobrze, że to już koniec. Więcej szkód nam nie narobi. Teraz jego nazwisko przeklinać będą fani Monster Huntera.

Moi drodzy, to wcale nie musi być zła wiadomość. Andersonowski tasiemiec był dzieckiem czasów, w których się rozpoczął. Dziś wrażliwość nawet najbardziej mainstreamowych horrorów jest mocno odmienna (sukces twórczości Jamesa Wana to dobry przykład). W sensie - nie potrzebują scen akcji ze slow-motion i metalowymi riffami w tle. Takim jestem optymistą. Wierzę, że ktokolwiek stanie za kamerą, trochę lepiej rozumie prawdziwy potencjał gier Capcomu. No, chyba że jego ulubioną odsłoną jest "szóstka". Wtedy jesteśmy zgubieni.

Przypominam, że "Residenty" z Mili Jovovich to najlepiej zarabiająca seria filmów na podstawie gier komputerowych, która w styczniu tego roku przekroczyła magiczną barierę miliarda dolarów. Siedem filmów na przestrzeni piętnastu lat. Tak, jesteście tacy starzy, "jedynka" wyszła w 2002 roku. W tym czasie gry zdążyły zaliczyć spory romans z gatunkiem akcji i wrócić do swoich korzeni. Umiarkowany sukces wirtualnego Resident Evil VII (choć rewelacyjny, wciąż nie zarobił tyle, ile chciałby Capcom) tylko częściowo pozwala mi po następnych filmach móc oczekiwać rzeczywiście jakiejś grozy. Ale cholercia, jak bardzo bym tego chciał.

Najważniejsze, że w projekt nie będzie zaangażowany Paul Anderson. Czekam na następne wiadomości. I - skoro już przy Residencie jesteśmy - te przeklęte DLC-ki do "siódemki". Naprawdę mocno trzymam za nie kciuki.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.