Klonoa Phantasy Reverie Series na Switch. Słodkich snów [RECENZJA]

Klonoa Phantasy Reverie Series na Switch. Słodkich snów [RECENZJA]26.07.2022 13:49
Klonoa Phantasy Reverie Series
Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Klonoa to ani kot, ani pies. Ani też królik. Jego biologiczna tożsamość pozostaje dla nas tajemnicą. Tajemnicą za to nie jest już, że zremasterowane produkcje z tym bohaterem to całkiem porządne gry.

W 1997 na PlayStation wyszła platformówka o stworku, który ratuje krainę snów przed koszmarolubnym duchem. I choć nie był to tytuł głośny, to jednak spotkał się z ciepłym przyjęciem i później powstały też kolejne części. Jednak główne odsłony były dwie: Klonoa: Door to PhantomileKlonoa 2: Lunatea's Veil. Jeśli ktoś potrafi szybko liczyć, to wyjdzie mu, że od premiery pierwszej gry minęło 25 lat. To kawał czasu – i zarazem sposobność do świętowania. Bandai Namco wpadło na pomysł, by z okazji ćwierćwiecza cyklu wypuścić remastery wspomnianych dwóch tytułów. Jak myśleli, tak zrobili – premiera zestawu odbyła się w lipcu. I generalnie nie są to złe produkcje.

Obydwie platformówki są z założenia proste jak budowa banana – jeśli go trochę odegniemy. Przede wszystkim biegniemy przed siebie w 2,5D i podskakujemy, a oprócz tego zbieramy kryształy i walczymy z bossami. Postacią sterujemy przyciskami na lewym joy-conie – lub lewym analogiem, jak kto woli. A po prawej części Switcha w ruch idą A i B, z czego jednym skaczemy (a jeśli trzeba podskoczyć wyżej, łapiemy któregoś z wrogów na mapie i wykorzystujemy go w tym celu), a drugi jest odpowiedzialny za akcję i ataki.

Idziemy na łatwiznę

To remastery klasyków, więc i mechaniki zdają się być stare jak świat – tutaj twórcy z Monkey Craft nic nie zmieniali i nie dodawali. Widocznie stwierdzili, że sprawdzone rozwiązania działają najlepiej. Dodano natomiast łatwy poziom trudności. Daje on nam nie trzy, a pięć serduszek zdrowia, przy czym pojedyncze obrażenie zabiera nam połowę serduszka. A oprócz tego w tym przypadku dysponujemy nieograniczoną liczbą żyć, dzięki czemu w razie wyczerpania zdrowia rozgrywkę wznawiamy od ostatniego checkpointa, nie od początku.

[1/4] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[2/4] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[3/4] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[4/4] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Po ukończeniu poszczególnych etapów odblokowuje się nam poziom trudny. Szkoda, że nie jest on dostępny od razu, bo dla niektórych rozgrywka na łatwym i standardowym levelu może być za prosta. Generalnie zaliczanie kolejnych etapów nie wymaga jakiegoś większego pomyślunku czy nieprzeciętnego refleksu. Oczywiście trudność rośnie z czasem, ale nadal wydaje mi się, że lepiej jednak byłoby mieć dostęp do najbardziej wymagającego poziomu od samego początku.

Co-op, to znaczy asekuracja

Nowością wprowadzoną do remasterów jest też opcja współpracy z innym graczem. Można ją włączyć w każdej chwili z poziomu menu. Sęk w tym, że nie jest to pełnoprawny co-op, a jedynie coś w rodzaju dodatku ubogacającego rozgrywkę. Polega to na tym, że druga osoba pomaga nam skakać wyżej, dzięki czemu nie musimy korzystać z asysty wrogiego stworka. Szkoda, że tryb kooperacji jest okrojony – na pewno tytułom wyszłoby na plus, gdyby drugi gracz mógł robić tu coś więcej.

[1/3] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[2/3] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[3/3] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Jakże tu ładnie i kolorowo

Oczywiście gwoździem programu w Phantasy Reverie Series jest odświeżona grafika. Różnica pomiędzy oryginałami a remasterami jest widoczna gołym okiem, jednak żeby było jakoś wyjątkowo ładnie, to nie. W wersji na Switcha produkcje wyglądają przyzwoicie, ale to wszystko – fajerwerków nie ma. Najbardziej do gustu przypadł mi projekt poziomów. Poszczególne etapy są zróżnicowane i prezentują się intrygująco – dotyczy to obydwu odsłon. Obszary, które mijamy, wyglądają trochę surrealistycznie: mamy wrażenie, jakbyśmy rzeczywiście przemierzali krainę snów. Oko przyciągają też napotkane postacie, które łączą cechy ludzi i zwierząt – spotkanie z niektórymi bossami można zapamiętać na długo.

Podkreślę tylko jeszcze raz, że może i chwalę projekty poziomów, jednak wcale nie twierdzę, że grafika wygląda oszałamiająco. W przypadku wersji na Nintendo największą zaletą pozostaje możliwość zabrania tytułów w podróż. A pod tym względem sympatyczne platformówki sprawdzają się pierwszorzędnie: fajnie jest wyłączyć się na parę chwil, by w zatłoczonym autobusie przemierzać kolorowe krainy. Klonoa w wersji na Switcha to naprawdę dobra opcja.

Wolniej i zarazem szybciej

A jednak nie wszystko jest tu idealne. Tym, co trochę gubi ten port, są słabo zauważalne, ale za to dość częste spadki wydajności. Co ciekawe, takiego "zamulenia" można doświadczyć nie tylko podczas rozgrywki, ale też – i jest to nawet częstszy przypadek – gdy wyświetlane są przerywniki filmowe. Przy okazji warto wspomnieć, że w Phantasy Reverie pojawiła się możliwość przyspieszania cut-scenek – robimy to, przytrzymując przycisk R. Najwidoczniej twórcy uznali, że współczesny gracz nie należy do najbardziej cierpliwych. A ogólnie gubienie klatek nie jest rzadkością na Switchu. Niestety w Klonoa nie udało się uniknąć tego problemu.

[1/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[2/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[3/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[4/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[5/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[6/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[7/7] Klonoa Phantasy Reverie Series, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Dobranoc!

Generalnie rzecz ujmując, Phantasy Reverie Series jest dokładnie tym, co twórcy chcieli zrobić, a więc zestawem porządnie wykonanych remasterów. W wydaniu na handhelda Nintendo tytuły wyglądają zadowalająco. Do rozgrywki także nie mam żadnych uwag – Klonoa pozostaje klasyczną serią z nieskomplikowanymi mechanikami, która może posłużyć za idealny czasoumilacz w podróży. Uważam, że tytuły zasługują na 4/5, ale jest to ocena dla remasterów, a nie nowo powstałych gier. Zapewne w tym drugim przypadku nota byłaby nieco gorsza, bo jak na dzisiejsze standardy, brakuje mi tu czegoś jeszcze – być może innowacyjności i powiewu świeżości.

Czy warto sięgnąć po ten zestaw? Jeśli jesteście fanami cyklu, to tutaj praktycznie nie ma się nad czym zastanawiać, tylko w podwójnych podskokach udać się do sklepu. Inny przypadek to ten, gdy pierwszy raz słyszymy o tej serii, ale jednocześnie widok kolorowych platformówek nie prowokuje nas do zadawania filozoficznych pytań pokroju "a po co to komu?". Tu także nie będzie płaczu – fani gatunku nie przeżyją rozczarowania. Jest też trzecia możliwość, to znaczy taka, że nie mamy sentymentu do pierwowzoru i zarazem nie szalejemy za platformówkami. Wtedy można sobie te gry odpuścić – jeśli wcześniej gatunek był Wam całkowicie obojętny, to nie wydaje mi się, by seria Klonoa wiele w tej kwestii zmieniła.

Nasza ocena Klonoa Phantasy Reverie Series:
4/ 5

Tytuł testowaliśmy na Nintendo Switch. Grę do recenzji dostarczył wydawca.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.