Jaki kraj, taki Duke Nukem Forever. Franko 2 ponoć żyje i ma się „dobrze”

Jaki kraj, taki Duke Nukem Forever. Franko 2 ponoć żyje i ma się „dobrze”04.05.2017 19:32
Bartosz Stodolny

O ile można tak powiedzieć o prostej bijatyce, która od tylu lat powstaje w takich bólach. Jest nawet data premiery. Tak jakby.

Co prawda wątpię, żeby mój zeszłotygodniowy wpis o Project Phoenix zmotywował World Software do podzielenia się jakimikolwiek informacjami o Franko 2, ale proszę – oto na oficjalnym facebookowym profilu gry pojawił się wczoraj wpis.

[fbpost url="post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ffranko2revengeisback%2Fposts%2F838235096323669%3A0&width=500" width="500" height="414"]

Dowiadujemy się z niego, że główny bohater będzie miał 47 ciosów (a w innych tego typu grach jest zwykle 7) i że stanie mu na drodze 80 różnych przeciwników. Szczerze powiedziawszy wolałbym 5 ciosów, 10 przeciwników i skończoną grę. Tym bardziej, że to w gruncie rzeczy prosta bijatyka robiona w Unity. Jest i data premiery. No, prawie (w cytatach zachowano oryginalną pisownię):

Czyli fajnie by było, ale w sumie niczego nie obiecujemy. Aczkolwiek 2019 rok byłby dla deweloperów z World Software mocno zadowalający, czego nie można powiedzieć o osobach czekających na tę grę, bo patrząc na komentarze pod postem, sporo w nich głosów niezadowolenia. I nic dziwnego, bo Franko 2 jest parodią crowdfundingu.

Nie chodzi nawet o fakt, że gra powstaje tyle czasu (w opisie kampanii na Wspieram.to była mowa o premierze w lipcu 2014 roku). Rozumiem, że jak ktoś robi to po godzinach i jeszcze za darmo, to nie ma co się spodziewać, że cały proces będzie przebiegał szybko i sprawnie. Większym problemem jest tutaj sposób komunikowania się z fanami, czy właściwie jego brak.

Poprzedni wpis pojawił się na fanpage’u 24 grudnia ubiegłego roku, wcześniejsze były publikowane w kilkumiesięcznych odstępach, co przy projekcie finansowanym przez społeczność jest zwyczajnie oznaką braku szacunku do każdego, kto postanowił zaufać twórcom. To już nawet Chris Roberts regularnie komunikuje się z ludźmi, którzy wsparli Star Citizena. I nie, nie ma znaczenia, że tutaj jest 40 tysięcy złotych, a tam już prawie 150 milionów dolarów. Dowiedzieliśmy się co prawda, że słaba komunikacja wynikała z faktu, że za profil gry odpowiadała ekipa Wspieram.to, która pokpiła sprawę i World Software postanowiło założyć własne konto. Tylko gdzie informacja o tym?

Okej, tylko coś mi tu nie gra. Pawluk mówi, że o crowdfundingu nic nie wiedzieli i w ogóle nie mieli pracować nad grą. Jednak opis kampanii mówi coś zupełnie innego:

I dalej:

Dla mnie brzmi to jednoznacznie – obaj panowie są zaangażowani w projekt dużo bardziej, niż tylko medialnie. Podobnie ten fragment:

Projekt WSPIERAM.TO - FRANKO 2

Tomaszek i Pawluk są też wymieniani wśród osób, które aktywnie pracują nad grą. Może Wspieram.to faktycznie namieszało i wszystko było zmyślnie przemyślanym przekrętem zorganizowanym po to, by rozpromować platformę. Ale panowie chyba czytali opis przed wyrażeniem zgody na jego publikację i podpisanie własnymi nazwiskami. A nawet jeśli nie, to dlaczego nie wycofali się z niego albo nie weszli na drogę sądową? Jeśli faktycznie tak było, to sprawę powinien wygrać nawet średnio rozgarnięty prawnik, a już sama informacja o tym, jak to wszystko wygląda na pewno nie przysporzyłaby Wspieram.to fanów.

Pomysł na tytuł "podkradłem" Pawłowi Kamińskiemu.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.