„Grandia II": Sympatyczny pechowiec

„Grandia II": Sympatyczny pechowiec18.11.2003 08:00
marcindmjqtx

„Grandia II”, nieźle notowana konsolowa gra role-playing, pojawia się wreszcie w Polsce w wersji na pecety. Niestety, po drodze grę prześladował potworny pech

„Grandia II”, nieźle notowana konsolowa gra role-playing, pojawia się wreszcie w Polsce w wersji na pecety. Niestety, po drodze grę prześladował potworny pech

Sympatyczny pechowiec

„Grandia II”, nieźle notowana konsolowa gra role-playing, pojawia się wreszcie w Polsce w wersji na pecety. Niestety, po drodze grę prześladował potworny pech

Opisując fatum ciążące nad „Grandią II”, trzeba zacząć od dnia polskiej premiery. Towarzyszyło jej bowiem niezwykłe wydarzenie. Dystrybutorowi udało się pobić nieoficjalny rekord opóźnienia wprowadzenia gry do sprzedaży. Dotarcie do Polski zajęło grze 13 miesięcy - „Grandia II” ukazała się w sklepach na Zachodzie w kwietniu ubiegłego roku. To wydarzenie bez precedensu. Co prawda gra ukazuje się od razu w odpowiedniej jak na tak przeterminowany tytuł cenie (39 zł), ale marna to pociecha.

Pech prześladował jednak „Grandię II” już znacznie wcześniej, bo w zasadzie od chwili rozpoczęcia prac nad pecetową wersją. Grę wydano wcześniej w wersji konsolę Playstation 2. Konsolowi gracze polubili ją, chociaż nie stała się przebojem na miarę kolejnych części „Final Fantasy” stanowiących śmietankę konsolowych gier role-playing. Wersja na peceta jest niemal dokładną kopią konsolowej i odziedziczyła po niej wszystkie wady, do których przyzwyczajeni są właściciele Playstation czy X-Boksa, ale które rażą pecetowych graczy.

Po pierwsze - grafika robi złe wrażenie. Nie dlatego, że autorom brakowało talentu. Całość szaty graficznej utrzymana jest w bardzo przyjemnym stylu „mango". Gry konsolowe działają w telewizyjnej rozdzielczości ekranu, która jest znacznie niższa niż ta, którą wyświetlają współczesne pecety. Co prawda rozdzielczość można zwiększyć, ale to niewiele pomaga. Lepiej tylko widać, jak bardzo modele terenu i postaci są „kanciaste”, a tekstury (w komputerowym żargonie: wypełnienia tych modeli) - rozmyte i monotonne.

Po drugie - z konsoli przeniesiono dokładnie system sterowania. Najlepiej gra się w „Grandię II” na gamepadzie. Można grać na klawiaturze, chociaż to mocno niewygodne. Mysz, podstawowe narzędzie pecetowego gracza, nie przyda się do niczego.

Po trzecie wreszcie - z wersji z Playstation 2 przeniesiono system zapisywania gry, który niżej podpisanego doprowadzał do furii. Można zachować stan zabawy tylko w określonych przez autorów miejscach. Taki system zapisu jest wymuszony niewielką pojemnością karty pamięci w konsolach. Pecety nie mają tego problemu.

Czy warto dać szansę tej grze? Jeżeli pogodzimy się z jej wadami - a raczej zgodzimy się na odejście od pecetowych przyzwyczajeń - możemy bawić się całkiem nieźle. „Grandia II” to klasyczna japońska konsolowa gra role-playing: jest bardzo długa, ma pełen zakrętów scenariusz i wyrazistych bohaterów. Wśród nich mamy m.in. cyborga, który zastanawia się, do jakiego stopnia jest człowiekiem, a także kapłankę Elenę, która w pewnym momencie gry zostaje owładnięta przez złe moce - gramy nią zarówno przed, jak i po przemianie. W odróżnieniu od większości japońskich gier role-playing podczas przekraczania magicznej krainy można omijać „przypadkowe” spotkania z grupami wałęsających się potworów - nie pojawiają się one znienacka (jak w „Final Fantasy”), ale są zaznaczone na mapie i można je ominąć (jak w „Chronotrigger” czy wszystkich chyba pecetowych grach role-playing).

Scenariusz jest całkowicie liniowy - nie mamy wpływu na kolejność zadań, jakie muszą wykonać bohaterowie, i tylko bardzo niewielki na to, jakimi drogami będą przemierzać krainę, którą toczy się gra. Scenarzyści potrafią nagle „zabrać nas” od jednej grupy bohaterów i obarczyć sterowaniem innymi - zdarza się np. kontrolować na przemian dobre i złe postaci. Znajduje to uzasadnienie w scenariuszu, ale osobie nieprzyzwyczajonej do podobnych zabiegów może się wydawać zaskakujące.

Dużo wysiłku włożono w dopracowanie nietypowego systemu walki. Odbywa się ona w turach, ale przeciwnicy nie ruszają się „na przemian” - każdy z nich wykonuje atak lub np. rzuca zaklęcie w indywidualnie określonych odstępach czasu. Pozwala to na wykonywanie różnych ciekawych trików - np. przedłużania czasu reakcji przeciwnika. Gra nie ma żadnego aspektu zręcznościowego, co oznacza, że podczas walki nie trzeba spieszyć się z podejmowaniem decyzji. Zupełnie słusznie zresztą - scenariusz prowadzi nas do Wielkiej Bitwy z Dobra ze Złem, więc po drodze warto uważać. PS: Uwaga, zdradzam zakończenie. Dobro zatriumfuje.

Grandia II

Producent: Game Artists

Dystrybutor: LEM

Minimalne wymagania: PC Pentium II 300 MHz, 64 MB RAM, akcelerator grafiki trójwymiarowej

Cena: 39 zł

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.