Ej, a graliście w... Crash Team Racing [TEKST CZYTELNIKA]

Ej, a graliście w... Crash Team Racing [TEKST CZYTELNIKA]10.11.2015 17:20
marcindmjqtx

Jako dzieciak z Polski nie miałem specjalnej styczności ze stacjonarnymi konsolami Nintendo. N64 jawiło się jako dziwaczny, opóźniony w rozwoju brat gibkiego GameBoya. Było jednak wiadomo, że grami na tą konsolę zachwyca się cały zachód. W końcu jednak nadszedł ten czas - przy okazji wizyty u mieszkających w Niemczech kuzynów w ręce włożono mi dziwacznego pada i oczom mym ukazało się Mario Kart 64. Kuzyni liczyli na to, że zemdleję z zachwytu. "Nic specjalnego”, rzekłem. Miałem już za sobą godziny przegrane w Crash Team Racing.

CTR był arcade'ową wyścigówką, która mechaniką czerpała garściami z dziedzictwa Mario Kart. Osiem ścigających się po zwariowanych torach postaci, które mogą korzystać z przedmiotów zdobywanych po przejechaniu przez zawieszone w powietrzu pudła. Zielone skorupy żółwia zastąpiono bombami, czerwone - rakietami. Zdarzało się wylosować potężną błyskawicę, która zmiatała wszystko na swojej drodze, a ja, jak gdyby nigdy nic wyjeżdżałem na prowadzenie przy akompaniamencie przekleństw współgraczy.

Właśnie - CTR był zdecydowanie grą, która zabawą z towarzystwem stoi. Oczywiście, był też tryb jednoosobowy, do którego doczepiona jest nawet jakaś fabuła. Ale nie oszukujmy się, to jest tytuł arcade'owy, w to się gra ze znajomymi czy rodziną. I wtedy wyścigowy Crash zdecydowanie dostarcza. Ostrzeliwanie się rakietami i wyprzedzanie w ostatniej sekundzie momentalnie niszczy przyjaźnie i kumpli zamienia we wrogów.

Crash Team Racing ogrywam regularnie, mogę więc poświadczyć, że tytuł zestarzał się świetnie. Grafika, mimo kilkunastu lat na karku, wygląda naprawdę przyzwoicie, a cała reszta jest równie świeża, co w dniu premiery. Z kronikarskiego obowiązku dodać muszę, że później ukazały się dwie kolejne odsłony wyścigów z maskotką Sony, oryginałowi nie dorastały jednak do pięt. Sama marka Crasha Bandicoota także już wymarła; po tym jak Naughty Dog zajęło się serią Jak & Daxter, przeczołgano ją przez studia kolejnych rzemieślników, którzy wypuszczali umiarkowanie grywalne tytuły.

Trudno obecnie o solidne arcade'owe wyścigi. Nintendo wprawdzie wypuszcza regularnie kolejne odsłony Mario Kart, ale jaka jest popularność "Big N” w Polsce, każdy widzi. Tym bardziej zachęcam więc do sięgnięcia po Crash Team Racing, zwłaszcza, że jest dostępne w przystępnej cenie na PSN. Rozgrywki proponuję organizować na terenie neutralnym, bo rozgoryczenie przegraną może prowadzić do całkowitej destrukcji pomieszczenia.

Jakub Talarczyk

"Ej, a graliście w..." to cykl, w którym będziemy blogować o grach, o których chcemy Wam coś opowiedzieć. Mogą być stare, mogą być nowe, mogą być świetne, a mogą okazywać się też crapami. Grunt, że zmusiły nas do podzielenia się z Wami historyjką.

A może i Was zachęcą do podobnych opowiastek? Śmiało. Ślijcie je na kontakt@polygamia.pl Może trafią na stronę.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.