Cześć, jestem ... i jestem uzależniony

Cześć, jestem ... i jestem uzależniony26.06.2010 09:58
marcindmjqtx

Gry stają się coraz popularniejsze, do mediów głównego nurtu co jakiś czas trafiają historie o wyrodnych rodzicach albo chorych nastolatkach, a kiedy sama branża zacznie traktować poważnie problem uzależnienia od gier?

W sieci pojawił się taki filmik reklamujący najnowszą Cywilizację 5:

Być może sam nie byłem tak do końca uzależniony, bo po kilku miesiącach powstrzymywania się od gry mogłem do niej wrócić. Po powrocie grałem jakiś rok być może intensywnie, ale jednak w ograniczonym czasie, po czym odszedłem i bez większego żalu już do niej nigdy nie wróciłem. No dobra, z żalem, ale nie za samą grą, a raczej za kontaktem ze znajomymi z całej Polski, z którymi w Azeroth spędzałem kilkanaście godzin tygodniowo i przede wszystkim za niedokończonymi projektami programistycznymi i filmowymi związanymi z samą grą.

Widziałem jednak na własne oczy i czytałem autentyczne historie ludzi, którzy do tego stopnia poświęcali się WoW-owi, że tracili kontakt z rzeczywistością. Niestety, problem uzależnienia to nie jest jedynie straszak, którym ojciec dyrektor straszy moherowe babcie, aby zamiast dać wnusiowi na grę, wysłały przekazy do radia. Historie opisywane na WoWDetox są autentyczne. Historie, gdy ktoś grozi samobójstwem, jeśli Blizzard nie zaimplementuje poprawek podnoszących współczynniki jego postaci - są autentyczne. Osobną kwestią są dziewczęta oferujące ciało za wirtualną kasę - to akurat traktuję jako śmieszną ciekawostkę (albo nawet legendę urbana, nigdy nie chciało mi się dociekać).

Nie mam zamiaru ani jeździć po Blizzardzie (który i tak daje jakieś tam mechanizmy kontroli czasu grania i/lub premiuje przerwy w grze), ani po WoW-ie, który nie jest wcale taki najmocniejszy w uzależnianiu. Uzależnieni bywają konsolowcy i pecetowcy, grający w MMO i w shootery. Problemem jest to, że nie mamy wykształconych żadnych odruchów obronnych przeciwko nadmiernemu poświęcaniu życia pewnym jego aspektom. Nie mówi się o głośno o tym, że gry mogą rujnować życie i zdrowie tak samo, jak papierosy czy alkohol, minister zdrowia nie przestrzega, a rodzice mają serdecznie w dupie to, w co (i ile) grają ich pociechy.

Nie zdziwiłbym się, gdyby za 20 lat zaczęła się fala pozwów sądowych do wydawców o zniszczone zdrowie czy życie, podobnie jak miało to miejsca z przemysłem tytoniowym.

Oczywiście, gry komputerowe są świetne. Stymulują rozwój, uczą, dostarczają relaksu, rozrywki, wrażeń estetycznych. Budzą emocje. Wymagają "skilla", pobudzają chęci osiągania sukcesów. Szacunek należy się tym, którzy potrafią granie wynosić na poziom mistrzowski i osiągać rzeczy dla zwykłych casuali nieosiągalne. Nie są nic gorsi od mistrzów piłki nożnej czy wirtuozów skrzypiec. Mają hobby, mają talent, osiągają sukcesy, które dla zwykłych zjadaczy chleba są jakąś tam inspiracją. Ważne tylko, aby nie byli nolajfami, aby mieli jakieś życie obok komputera czy konsoli i nie strzelali rodzicom w głowy, gdy ci ich odetną od iksboksa.

Gry są ważnym elementem naszej kultury (czy to się Ebertowi podoba, czy nie :) ). Daj panie Boże, aby rozwijały się jak najlepiej, jak cała zachodnia cywilizacja. Ale daj też, abyśmy umieli z nich korzystać mądrze i z umiarem.

BTW też nie mogłem się powstrzymać i zarżałem, jak koleś na powyższym filmiku powiedział: "Chcę spędzać więcej czasu z żoną i dwójką naszych ślicznych dzieci", po czym żona poprawiła: "Mamy troje dzieci". Kurde, ile smaku jest w żartowaniu z rujnujących sobie życie narkomanów, albo umierających na raka palaczy?

Jakub Gwóźdź - tekst pierwotnie ukazał się tutaj

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.