Ciekawe, do ilu liczy Gaben zanim zdejmie grę ze Steama?

Ciekawe, do ilu liczy Gaben zanim zdejmie grę ze Steama?18.01.2017 16:13
Bartosz Stodolny

Bo do trzech ponoć nie potrafi. To jak? Raz, dwa, cztery… Art of Stealth, nie ma cię!

Jako prezes firmy, Gabe Newell ma na głowie zupełnie inne, ważniejsze sprawy, ale lubię myśleć, że siedzi sam nad wszystkim, co robi Valve. To on pracuje nad tajemniczą, nową grą, przygotowuje wyprzedaże i decyduje o zdjęciu jakiegoś tytułu ze Steama. A co mi tam, niech czar Gabena trwa.

Skoro już przy usuwaniu gier ze Steama jesteśmy, to właśnie kolejny deweloper dostąpił tego zaszczytu. Art of Stealth to tytuł najbardziej znany z recenzji Jima Sterlinga, który zmieszał go z błotem. W sumie nie ma się czemu dziwić, skradanki tam nie ma, podobnie jak jakiejkolwiek mechaniki czy choć szczypty talentu.

ART OF STEALTH - More Like Art Of Being A Load Of Crap

Proszę nie regulować odbiorników. Ta gra naprawdę jest w rozdzielczości 4:3

Oczywiście nie to jest powodem zdjęcia gry ze sklepu, bo niezależnych, przepychanych przez Greenlight dzięki rozdawnictwu albo głosom rodziny, gniotów jest na Steamie wiele. Chodzi o coś zupełnie innego, na co Valve jest szczególnie uczulone.

Otóż Art of Stealth, choć jest grą wybitnie złą, zaczęło zgarniać wyjątkowo przychylne recenzje od użytkowników. Okej, może Sterling (i wszyscy inni) nie zauważyli ukrytego piękna tej gry, ale Valve dopatrzyło się czegoś jeszcze – wszystkie konta, z których pisano pozytywne recenzje, należały do jednego człowieka. Był nim Matan Cohen, twórca Art of Stealth.

Żeby było ciekawiej, Cohen tak wściekł się na Sterlinga, że zgłosił jego film do YouTube jako naruszenie praw autorskich. Dodał też, że Jim nie ma „za grosz szacunku do programistów, którzy przez pięć lat uczyli się na uniwersytecie, by stworzyć dobrą grę”. Sam krytyk podaje, że studio groziło mu konsekwencjami prawnymi, co ostatnio miało już miejsce z innym „niezależnym potentatem gier wideo”, studiem Digital Homicide, którego gry również zniknęły ze Steama, choć z innych powodów.

Niestety tak to już jest z małymi studiami. Ci ludzie o wiele bardziej angażują się w robione przez siebie gry i nie chodzi tylko o wkład finansowy. Wszyscy pamiętamy, jak Philowi Fishowi puściły nerwy w związku z domaganiem się przez graczy Feza 2. Z kolei twórca Bear Simulator tak przejął się opinią PewDiePie’a, że postanowił swoją grę porzucić. Nie zapominajmy też o Seanie Murrayu, który zniknął ze sceny po tym, jak No Man’s Sky zaczął zbierać baty od graczy.

Na szczęście dla Cohena, decyzja nie jest nieodwracalna, co świetnie pokazuje przykład Vendetta: Curse of Raven’s Cry. Gra w styczniu ubiegłego roku zniknęła ze Steama, bo ponoć TopWare również kombinowało z recenzjami. Dziś natomiast jest znów dostępna, choć recenzje już tak przychylne nie są.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.