Chora dynastia Kratosów

Chora dynastia Kratosów29.10.2018 20:20
RobertJR

Nigdy nie byłem fanem serii God of War, nigdy nie sądziłem też, że czyni mnie to jakoś dużo uboższym. Żyłem w błogiej nieświadomości. Dzięki PS4 wreszcie dane mi było zapoznać się z tą serią i jestem oniemiały. Okazuje się, że God of War jest grą o bardzo wyraźnym temacie: rodzinie. I to od początku do końca...

A właściwie o relacjach, jakie w rodzinie panują.

O tym, że rodziną są ci, których tak nazwiemy, nie ci, z którymi łączy nas krew.

Że relacje z ojcem wpłynąć potrafią na całe nasze życie, że jeśli nie będziemy uważać to zdominują całą naszą przyszłość, przeszłość i wszelkie ambicje.

Że niektóre cele i potrzeby są warte postawienia dziecka na drugim miejscu. Zwłaszcza jeśli jest to cudze dziecko.

I że niekiedy jedynym ratunkiem z patologicznej sytuacji jest twarde sprzeciwienie się rodzicom. Czasem kosztem wszystkiego i wszystkich. Czasem kosztem rozsmarowania głów wujków, braci i macochy na kamiennej posadzce.

Tak, God of War 3 jest grą o tym wszystkim. I jak słowo daję, nie rozumiem jak można mówić, że nowsza część z 2018 roku w jakikolwiek sposób zrywa z tradycjami tej serii. Nie zrywa z nimi ani trochę, jedynie ogrywa te tematy w dużo dojrzalszy, mądrzejszy sposób.

Tym, co ulega zmianie jest ukierunkowanie wściekłości głównego bohatera. Kratos jest człowiekiem pozbawionym skrupułów jeśli chodzi o użycie przemocy. To, co robi wrogom bywa naprawdę bestialskie. Jednak w części najnowszej Kratos jest po prostu skuteczny. Podczas walki, kiedy zagrożony jest jego syn, wybiera najbardziej skuteczny sposób unieszkodliwienia przeciwnika, często jest to sposób wyjątkowo krwawy i dla przeciwnika szczególnie bolesny, ale głównym celem bohatera nigdy nie jest zadawanie cierpienia.

Natomiast fabułę starych God of Warów popycha do przodu permanentny wkurw Kratosa. Wszystko, co wyprawia w części trzeciej, te wszystkie pozbawione usprawiedliwienia okrucieństwa, podyktowane jest rządzą zemsty. Zemsty wymierzonej w olimpijskich bogów jako całość oraz w Zeusa personalnie. Kratosowi jednak nie chodzi ani przez moment o unieszkodliwienie oponentów. Nie chodzi mu o strącenie ich z Olimpu, o wygranie z nimi. Nie, Kratosowi chodzi konkretnie o jedno: o wymordowanie ich wszystkich w jak najbardziej satysfakcjonujący (dla niego i dla gracza) sposób. Przykładem niech będzie to, co robi Hermesowi. Potrzebne mu jego sandały? No przecież nie zdejmie ich z nóg nieszkodliwego, pobitego przeciwnika. On musi je zdjąć z zakrwawionych kikutów w akompaniamencie rozpaczliwych krzyków konającego człowieka. Kratos jest obrzydliwy. Nie można lubić Kratosa. Napawa mnie prawdziwym zaniepokojeniem fakt, że ktoś mógłby. I jasne, przemoc jest w tych grach maksymalnie przerysowana, wręcz karykaturalna. Ale nie o samą przemoc chodzi, tylko o to co popycha bohatera do jej okazywania!

W ogóle nie wiem jak można brać Kratosa z części trzeciej na poważnie. To jest wrak człowieka, machina napędzana wyłącznie potrzebą zadawania cierpienia. Psychopata rozpaczliwie próbujący od czasu do czasu usprawiedliwiać swoje chore okrucieństwo. Które z resztą okazuje nie tylko ,,niegodziwym” bogom, ale również śmiertelnikom, którzy chyba nigdy nie ucierpieli bardziej niż w okresie, w którym Kratos postanowił uwolnić ich spod okrutnej tyranii Zeusa. Kratos nie liczy się z niczym i z nikim. Kiedy zrozpaczony ojciec błaga go o ocalenie swojej córki oczywiście zostaje zignorowany. Co jednak dzieje się gdy dziecko to okazuje się niezbędne do rozerwania na strzępy Gromowładnego? Nasz ,,bohater” nagle zaczyna przejmować się losem ciemiężonej Pandory. Nagle stawia się na miejscu wybawiciela, ostatniego sprawiedliwego i niezachwianej figury ojcowskiej. I dosłownie wygląda to jakby mu ktoś jakiś ukryty pstryczek przełączył. Jakby jego mózg rozpaczliwie chwycił się jakiejś żałosnej resztki człowieczeństwa, której ostatecznie jednak się puszcza, żeby wreszcie unicestwić znienawidzonego boga bogów.

Ale na szczęście na koniec Kratos postanawia postawić na ludzkość. Dać ludziom wolność. Tym niedobitkom, które przetrwały na kompletnym pustkowiu, które im urządził. Heros roku.

I to jest chyba najbardziej przerażające. Finał tej historii próbujący oddać Kratosowi sprawiedliwość. Mówiący o tym że prawdziwie wolny stanie się dopiero kiedy wybaczy samemu sobie. Że jego bronią w walce z bogami tak naprawdę cały czas była nadzieja, która nigdy w nim do końca nie zgasła. Że nawet Atena tak naprawdę nie ma dobrych intencji, to Kratos jest jedynym, który wierzy w ludzkość i który chce im wspomnianą nadzieję ofiarować. Szkoda, że dopiero kiedy sprowadził na nich tyle bezsensownego cierpienia. Kratos nie zasługuje na żadne odkupienie, Kratos jest potworem.

A wystarczyła odrobina refleksji ze strony twórców. Bo o ile ja grając w God of War 3 widziałem chorego sadystę, to twórcy nie zdawali się w pełni podzielać mojej opinii. Zabrakło wyraźnej krytyki antyherosa. Na tę zdobyli się dopiero w 2018 roku. I smutne jest to, że znaleźli się ludzie tęskniący za dawnym Kratosem, kiedy nawet samemu Kratosowi jest wstyd. A to by była świetna gra! God of War 3 strasznie podobał mi się jeśli chodzi o rozgrywkę, klimat, opowieść. Wystarczyło zwrócić graczowi uwagę na to jakim zwyrolem jest Kratos, jak wyniszczająca jest dla człowieka zemsta i że nie można szukać jej za wszelką cenę. Nigdy. A może to tam jest? Może twórcy jednak tworzyli tę grę jako pokaz ostatecznego upadku człowieka, tylko za mało to wybrzmiało? Po cichu chciałbym w to wierzyć, bo jak słowo daję - bawiłem się przednio.

Robert Jakub Rożen

tekst pierwotnie opublikowany na stronie: robert-jr.blogspot.com

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.