Bethesda chce, żeby Starfield nas uzależniał. I triumfuje [OPINIA]

Bethesda chce, żeby Starfield nas uzależniał. I triumfuje [OPINIA]07.09.2023 14:41
Starfield wciąga na zabój
Źródło zdjęć: © WP

Nie tylko używki potrafią nas uzależniać. Ile razy zdarzyło wam się myśleć o grze? A myśleć nadmiernie często, tęsknić za nią? Ja mam teraz tak ze Starfield. Gdy po skończonej wielogodzinnej sesji kładę się spać, to dalej myślę o grze.

Według Światowej Organizacji Zdrowia uzależnienie od gier wideo jest prawdziwym zaburzeniem. Jednakże, co kluczowe: "aby można było zdiagnozować zaburzenie związane z grami, wzorzec zachowania musi być na tyle poważny, że powoduje znaczne upośledzenie funkcjonowania danej osoby w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, edukacyjnym, zawodowym lub w innych ważnych obszarach i zwykle utrzymywał się przez co najmniej 12 miesięcy".

Od oficjalnej premiery Starfield minął zaledwie dzień, kiedy piszę ten tekst. Przedpremierowa wersja trafiła do rąk graczy już pierwszego września. I od pierwszego dnia wczesnego dostępu Starfield ciągle krąży mi po głowie. Czy WHO uzna to już za uzależnienie? Zapewne nie, chociaż Starfield straszliwie uzależnia.

Kilka rzeczy, które Starfield robi świetnie, by nabijać nam godziny

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że ten tekst absolutnie nie jest żadnym atakiem na deweloperów. Starfield jest świetną grą i chociaż do wielu rzeczy można się przyczepić, to jednak ta produkcja niesamowicie wciąga. Wręcz nie daje o sobie zapomnieć. Momentami czuję, że wolałbym teraz grać, niż pracować. A to już niepokojące.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Starfield - musisz to wiedzieć, zanim zagrasz

Starfield wciąga mnóstwem aktywności. Świat gry jest gigantyczny, nawet jeżeli miałbym się czepiać oklepanego już w sieci motywu pustych planet. Jest wielki pod względem ilości rzeczy, których możemy w nim dokonać. Praktycznie za każdym razem, gdy kończymy misję (poboczną), za chwile pojawia się kolejna, którą też chętnie zrobimy. Po drodze być może pojawiły się jeszcze inne, które zaraz nam zajmą czas. Bo misje poboczne są genialnie zaprojektowane. Bardziej zaciekawiły mnie od fabuły.

I tak dzieje się w kółko, aż zapewne nie ukończymy gry w 100 proc. To jednak nie będzie proste, bowiem według twórców Starfield zajmie nam około 100 godzin. Ja jestem dopiero na prawie 30 godzinach, a przez większość czasu zajmowałem się misjami pobocznymi, eksplorowaniem, zaglądaniem tu i tam, sprawdzaniem różnych mechanik gry, czy poszukiwaniem ciekawych statków do kupna (na które i tak nie było mnie stać).

Spędź kolejne godziny na budowaniu swojego statku. Edytor statków jest skomplikowany i samo zrozumienie go zajmuje trochę czasu. Potem jeszcze potrzeba trochę wyobraźni i umiejętności i jeszcze tylko z dwie godziny i stworzymy jakiś sensowny statek.

[1/2] Starfield - budowa statków, Źródło zdjęć: © Polygamia
[2/2] Starfield - budowa statków, Źródło zdjęć: © Polygamia

A jeszcze jakby tego było mało, Neon to świetne miasto do zabawy w trybie fotograficznym.

[1/6] Starfield na PC - tryb fotograficzny, Źródło zdjęć: © Polygamia
[2/6] Starfield na PC - tryb fotograficzny, Źródło zdjęć: © Polygamia
[3/6] Starfield na PC - tryb fotograficzny, Źródło zdjęć: © Polygamia
[4/6] Starfield na PC - tryb fotograficzny, Źródło zdjęć: © Polygamia
[5/6] Starfield na PC - tryb fotograficzny, Źródło zdjęć: © Polygamia
[6/6] Starfield na PC - tryb fotograficzny, Źródło zdjęć: © Polygamia

Rozwijanie umiejętności - zanim się zastanowisz, których umiejętności potrzebujesz... Drzewko umiejętności w Starfield jest spore i chociaż podzielone na kilka głównych pionów, to od początku nie do końca wiadomo w co inwestować. Nie wiemy, co będzie nam dalej potrzebne. Efekt? Nieraz brakuje nam pewnych umiejętności, co utrudnia misje, czy ulepszanie ekwipunku. Nieraz wrócimy w to samo miejsce, aby coś dokończyć.

Nieznane, dużo nieznanego i wcale nie mowa tu o przestrzeni kosmicznej. W Starfield od samego początku niewiele wiemy, co rozbudza wodze naszej wyobraźni i próbujemy sami sprawdzić, ile wolności w świecie gry faktycznie mamy. Zagadką pozostają nadal najlepsze uzbrojenie czy też statki kosmiczne. Gdzie ich szukać, skoro wszechświat jest tak gigantyczny?

[1/4] Starfield na PC, Źródło zdjęć: © Polygamia
[2/4] Starfield na PC, Źródło zdjęć: © Polygamia
[3/4] Starfield na PC, Źródło zdjęć: © Polygamia
[4/4] Starfield na PC, Źródło zdjęć: © Polygamia

W grze jest pełno smaczków. Mniejszych lub większych, ale są i sprawiają, że teoretycznie pusty świat przestaje być pusty. Są to chociażby nawiązania do innych gier Bethesdy tj. Fallout 4 czy The Elder Scrolls V: Skyrim. A czasem smaczkiem jest chociażby to, że napis "przetnij tutaj" w tej grze nie jest tylko napisem, ale faktycznie działa. Tak jak poniżej.

I jeszcze jedna rzecz, chociaż tym razem trochę inna. W Starfield sporo czasu zwyczajnie marnujemy. Gramy długo i dużo między innymi przez ekrany ładowania generujące dodatkowy czas przed ekranem. Gdyby je wszystkie zliczyć... można by się załamać. Kolejną niesnaską jest nieintuicyjny interfejs, w którym gubimy się i marnujemy czas. Do tego dochodzi jeszcze start statkiem. Po jakiego grzyba startujemy z planety na orbitę, skoro tam nic się nie dzieje? Jedyne co możemy na niej zrobić, to przejść do mapy galaktyki i teleportować się. I tak wydłuża się nam czas grania.

Czy Starfield robi nam więc krzywdę? Nie, wręcz przeciwnie. Jestem zachwycony faktem, że pierwszy raz od nawet nie pamiętam kiedy, mam przed sobą grę rozbudzającą moją ciekawość i taką, do której siadam z przyjemnością i bez najmniejszych wątpliwości typu: "czy ja na pewno chcę w to grać?". Tyle mi wystarczy, żeby ją pokochać.

Arkadiusz Stando, redaktor prowadzący Polygamii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.