A najlepiej zarabiającą serią filmów na podstawie gier zostaje...

A najlepiej zarabiającą serią filmów na podstawie gier zostaje...30.01.2017 13:43
Adam Piechota

Nie. Nie kusimy na kliki. Bo przecież i tak dobrze wiecie.

Filmowy tasiemiec na bazie gier z etykietką Resident Evil kończy się z przytupem. Przez co rozumiem, że jest już tak źle, że nie może być gorzej. A jednak, mimo czystego szaleństwa, w jakim bez wątpienia rodzą się pomysły Paula Andersona, to popkulturowy fenomen. Wraz z ostatnią inkarnacją, której recenzję możecie przeczytać na Polygamii (zróbcie to, by podziękować mi za pieniądze zaoszczędzone na biletach), film umożliwia marce przekroczenie magicznej bariery... miliarda zarobionych dolarów. Sony już oficjalnie świętuje ten moment, dziękując fanom w mediach społecznościowych.

http://scontent.cdninstagram.com/t50.2886-16/16386050_1660885427537303_5997075539918061568_n.mp4

"Filmy z tej serii to wydarzenia międzynarodowe" - twierdzi Josh Greenstein w artykule Deadline'u. - "Od ostatniej odsłony mięło już pięć lat i fani na całym świecie z niecierpliwością oczekiwali tego powrotu. Wytwórnia Screen Gems stworzyła najlepiej zarabiającą serię filmów opartych o gry wideo w historii. Nie możemy się doczekać wyników najnowszej części". 35 milionów dolarów osiągniętych w Japonii (kraju, który za kinem przepada w dużo mniejszym stopniu od reszty) od wcześniejszej, grudniowej premiery oraz niemal 14 milionów w samych Stanach Zjednoczonych przez otwierający weekend - tak prezentuje się to na razie. Zgodnie z przewidywaniami analityków, zgodnie z przepowiedniami Sony. Oto właśnie "nasz" numer jeden. I "nasza" stereotypowa wizytówka w oczach nie-graczy.

Biorąc pod uwagę, o ile doskonalszym tworem jest Resident Evil 7: biohazard, trochę szkoda, że to grę podpina się pod premierę filmu, by zwiększyć zarobki, a nie odwrotnie. Uniwersum superbohaterskiej Mili Jovovich lata temu straciło kontakt z rzeczywistością, zaś jeszcze wcześniej z materiałem źródłowym. W "Ostatnim rozdziale" z gier pozostaje tylko BOW pod postacią smoków z gębą Predatora, przewijający się w tle Albert Wesker, twarda jak stal Claire Redfield i... zbombardowane cztery części wcześniej Raccoon City. Trochę jak z Call of Duty - co z tego, że wszyscy wciąż się nabijają, skoro nadal świetnie zarabia?

Resident Evil 3D Afterlife HQ (Executioner Majini)

Czy jest szansa, że którakolwiek nowsza seria na podstawie gier wideo przekroczy kiedyś wynik zakończonego już ponoć "Resident Evil"? "Warcraft"? "Assassin's Creed"? Czy przez najbliższe dwadzieścia lat największym osiągnięciem graczy w tym medium pozostaną dziwactwa Paula Andersona? On sam zapowiedział teraz dłuższy romans z Monster Hunterem. Najwyraźniej osobiście planuje przeskoczyć własną poprzeczkę.

By nie było, że my tylko narzekamy - filmy dały nam również ten utwór. Kozacki do dziś!

Marilyn Manson - Resident Evil movie soundtrack 2008

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.