Jak podaje Polygon, grupa Viacom (właściciel między innymi Paramount Pictures, MTV Networks czy Comedy Central) nabyła studio Harmonix we wrześniu 2006 roku za 175 milionów dolarów. Cztery lata później developer został sprzedany i zaczęły się problemy, które doprowadziły przedstawicieli obydwu stron przed oblicza sądów kolejnych instancji.
Reprezentant akcjonariuszy Harmonix zarzucił bowiem byłemu właścicielowi niewywiązanie się z umowy, która zakładała wypłacenie premii na podstawie zysków z gier w latach 2007 i 2008. Viacom zapłaciło 150 milionów dolarów, które należały się za rok 2007, ale Harmonix żądało dodatkowych milionów za kolejny rok. W grudniu 2010 roku ustalono, że Viacom musi jeszcze zapłacić 383 miliony dolarów, tym niemniej grupa medialna zgodziła się na wypłatę zaledwie 84 milionów dolarów. Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że akcjonariuszom faktycznie należy się jeszcze 299 milionów.
Jeżeli Viacom nie chwyci się ostatniej deski ratunku i nie wybierze się przed oblicze Amerykańskiego Sądu Najwyższego, będzie musiało zapłacić rzeczoną sumkę.