Airline Tycoon nie jest jakąś skomplikowaną grą menadżersko-ekonomiczną, ale niektórym z Was zapewne przyda się kilka pomocnych podpowiedzi oraz wskazówki, gdzie co się znajduje i jak należy pokonać konkurencję. Dlatego zapraszam do poniższego tekstu.
PORADY OGÓLNE:1. Zawsze przed przyjęciem zlecenia sprawdźcie, czy dysponujecie samolotem z odpowiednią ilością miejsc na pokładzie, zasięgiem i czy w ogóle macie wolny samolot.
- Zdecydowanie bardziej opłaca się przyjmować zlecenia "last minute". Są one dobrze opłacane, a jedyny ich ból to konieczność wykonania tego zlecenia natychmiast.
- Przy wyborze zlecenia kierujcie się zawsze podpowiedziami doradcy od tego rodzaju spraw.
- We wszystkich innych przypadkach (np. kupno samolotu czy zatrudnienie pracownika) zwracajcie baczną uwagę na to, co podpowiada doradca.
- Kupcie sobie w sklepie wolnocłowym notatnik i telefon komórkowy. Dzięki temu zaoszczędzicie sporo czasu.
- Swoje akcje wypuszczajcie w momencie, gdy prowadzicie w rywalizacji z konkurencją. Cena akcji będzie wtedy wysoka, a to oznacza dodatkową forsę.
- Jeżeli w "last minute" pokaże się jakiś atrakcyjny lot, a macie już zakontraktowany normalny, to sprawdźcie, ile wynosi kara za jego odwołanie. W około 90% przypadków warto zapłacić karę i skorzystać z oferty "last minute".
- Nie żałuj funduszy na wyposażenie samolotów. Większy komfort to zadowoleni klienci.
- To samo dotyczy stanu technicznego floty powietrznej. Pasażerowie zwyczajnie boją się latać "powietrznymi trupami", dlatego wynajmijcie nawet inżynierów, którzy zadbają o samoloty.
- Bardzo uważajcie przy zakupie używanego samolotu w muzeum. Nieraz są nie do użytku po zaledwie kilku lotach. Najlepiej posłuchajcie tego, co o nich mówi doradca.
- Pilnujcie morale wśród pilotów i personelu latającego. Jeżeli zacznie ono spadać, to od razu podnieście płace. Nie warto ryzykować, że któregoś dnia przed lotem zostaniecie bez pilota czy stewardessy, albo że wybuchnie strajk.
- Nie żałujcie pieniążków, zatrudniając pracownika. Nawet jeżeli doradca twierdzi, że żąda on zbyt wiele pieniędzy, ale jego umiejętności są prawie doskonałe, najmijcie takiego pilota bądź stewardessę.
- Zadręczajcie dyrektora lotniska pytaniami o rozbudowę. Opłaci się.
- Kiedy już linia lotnicza rozrośnie się tak, że będziecie mogli tworzyć własne połączenia, to od razu z tego skorzystajcie. Na początek wybierzcie miasto, w którym otworzycie swoje przedstawicielstwo. Dobrze jest wybrać miasto położone gdzieś niedaleko (a przynajmniej na tym samym kontynencie) i zaludnione. Dzięki temu zawsze znajdą się jacy pasażerowie korzystający z tego połączenia.
- Nie bierzcie pożyczek w banku, szczególnie na samoloty. Procenty zeżrą was, zanim zdąży się zwrócić ten kosztowny zakup.
- Odradzam także robienie "paliwowych" interesów z Arabair. Prędty. Lepsze paliwo to dłużej latająca bez awarii maszyna.