(Kliknij na obrazek, aby go powiększyć)Jak podaje Joystiq, Eric Hirshberg z Activision upatruje przyczynę stosunkowo małej ilości zamówień na nowe Call of Duty w niezdecydowaniu potencjalnych odbiorców. Każdy wie, że Ghosts trafi zarówno na konsole obecnej generacji, jak i na nowe PlayStation i Xboksy, a nie wszyscy zdecydowali, na której platformie będą grać w strzelankę Infinity Ward.
To naturalne w momencie przechodzenia do nowej generacji - tłumaczył Hirshberg, jednocześnie podkreślając, że pozostałe produkty z logiem Call of Duty mają w dalszym ciągu silną pozycję na rynku. Przedstawiciel Activision zapewnił, że liczba graczy odwiedzających serwery tych gier (a zwłaszcza Black Ops II) każdego miesiąca czy ilość sprzedanych DLC są na wyższym poziomie niż rok temu.
Czy Call of Duty: Ghosts, mimo zawirowań generacyjnych na rynku, pobije wynik poprzedniczki? Okaże się 5 listopada.