911 Operator z datą premiery i pudełkowym wydaniem. Które może być nieco mylące

911 Operator to jeden z "tych" obiecująco zapowiadających się polskich indyków. Wspominałem o nim przy okazji wywiadu z prezesem PlayWay, wydawcą gry. O samej mechanice 911 Operator sporo pisał też Patryk w dedykowanej zapowiedzi z PGA, gdzie można było już samemu pograć.

911 Operator spodobał się też jury podczas Digital Dragons 2016 - gra zwyciężyła w tamtejszym indyczym konkursie. Już 24 lutego sprawdzimy, czy zasłużenie. Nie data premiery zwróciła tutaj jednak najbardziej moją uwagę, a fakt, że gra pojawi się w serii "Polskie Symulatory" Cenegi. To w ramach tych wydawnictw wychodzą u nas gry pokroju Demolka i budowa 2017, Wielkie statki Bałtyku 2017, Wielkie maszyny 2017 czy różne Farmy (z naciskiem na różne, od różnych producentów, ale często pod jednym tytułem, tylko z kolejną datą). Bardzo dobrze sprzedająca się wśród casualowych graczy seria budżetowych gier zostanie więc uzupełniona o dosyć oryginalnie zapowiadającego się indyka. Indyka innego niż wszystkie inne symulatory, co może wprowadzać w błąd. Fanów tych "budżetówek" - to jednak bardziej stawiająca na dialogi i narrację gra. I fanów indie, którzy widząc w sklepie stojak "Polskie Symulatory" mogą łatwo przeoczyć kolejne czerwone pudełko z kolejnym nic nie mówiącym tytułem - polska wersja tytułu 911 Operator to wszak "Operator numeru alarmowego".

Sytuację ratuje fakt, że z okładki nie zniknął oryginalny tytuł, jak ma to często miejsce w przypadku reszty symulatorów. Mimo zrozumienia tej decyzji z biznesowego punktu widzenia, wciąż czuję tutaj jednak pewny dysonans. Bo w sumie This War of Mine też na upartego można by podciągnąć pod "Polskie Symulatory" i wrzucić do lokalnych sklepów pod jakimś swojsko brzmiącym tytułem.

Cenega ma swoje Polskie Symulatory. Techland Niesamowite Maszyny. Raczej nie recenzujemy na Polygamii wchodzących w skład tych kolekcji tytułów. W tym miesiącu zrobimy jednak wyjątek. 911 Operator/Operator numeru alarmowego pojawi się 24 lutego w polskiej (napisy) i angielskiej wersji językowej. Zamówienie przedpremierowe pudełka kosztuje 50 zł bez grosza.

Paweł Olszewski