Shaquille O'Neal zebrał pieniądze na sequel Shaq-Fu
Zbiórce w serwisie IndieGoGo przyświecało motto "tym razem tego nie sp&^%$my". Oby było prorocze.
Dawno temu każdy sportowiec chciał mieć "swoją" grę. Shaq-Fu było nawalanką, ale niezbyt udaną. Jeśli gra lądowała w jakichś zestawieniach, to raczej w tych o najgorszych produkcjach roku. Ale Shaq się nie poddał. 450 tysięcy dolarów mógłby pewnie sam wyciągnąć z portfela, ale postanowił zbadać grunt pod sequel i okazało się, że gracze chętnie dorzucili się do projektu.
A samo Shaq-Fu: A Legend Reborn przy okazji się rozrosło i zmierza już nie tylko na PC, ale także na konsole: PS3, PS4, 360, Xboksa One i Wii U. Czyli to jednak nie żart. Naprawdę w to zagramy... Oj, trochę boję się ewentualnych negatywnych recenzji. Skoro Shaqowi aż tak się nudzi na emeryturze, to równie dobrze może wsiąść w samolot i odwiedzić kilku redaktorów...
[źródło: IndieGoGo]
Maciej Kowalik