Wielka nadzieja białych, czyli nasz eksportowy Gołota nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i chyba nie mamy już co liczyć, że powalczy o pas mistrza świata (choć takie chodzą plotki).Jeśli więc chcesz powiedzieć o sobie "mistrz świata", to odpal którąś z gier bokserskich. Najlepiej Rocky Legends, sequel bijatyki opartej na popularnej serii filmów. Co prawda gry nie ma jeszcze na sklepowych półkach (jej autorem jest Venom Games) i jeszcze przez jakiś czas nie będzie, działa za to jej oficjalna strona. Znajdziemy na niej opisy zawodników, a także nieco materiałów do pobrania.Rocky Legends da nam oczywiście tytułowego bohatera, Rocky'ego Balboa, a także Apollo Creeda czy Rosjanina Ivana Drago. Pojedynki będą toczone w wielu ciekawych lokacjach, odpowiadających pochodzeniu danej postaci, np. z Drago walczyć będziemy w Rosji, w ośrodku szkolenia sportowców.Wybranego bohatera przed każdą walką trzeba przygotować, trenując go w specjalnym pomieszczeniu. Zaś walczyć można będzie w sumie z 40 zawodnikami z różnych krajów.Rocky Legends ukaże się na Xbox'a oraz PS2. Premierę ustalono na 28 września.
