Kazunori Yamauchi z Polyphony Digital w rozmowie z Autoweek stwierdził, że w kwestii realizmu Forza 3 nie jest wcale symulatorem. Aby się o tym przekonać, wystarczy zasiąść przed grą.
"Niektóre z podstawowych elementów gry różnią się od Gran Turismo. To trochę coś innego niż to czym jest symulator. Można to poczuć jeżdżąc.
Obserwowałem w biurze naszej firmy, jak chłopaki testowali racer Turn 10. Sam trochę spróbowałem i pod wieloma względami gra jest podobna do Gran Turismo".
Seria Gran Turismo szczyci się co prawda mianem Real Driving Simulator, ale Forza również od samego początku stawia głównie na fizykę prowadzenia samochodów. Dlatego chyba nikt obiektywnie nie jest w stanie powiedzieć, który z prezentowanych modeli jazdy jest bardziej realistyczny, tym bardziej, że jak przyznał Yamauchi pod wieloma względami obie gry są bardzo do siebie podobne.
fot.: Sony
