Zwykły wałek czy naiwność? 20-latek zbiera na Kickstarterze pieniądze na grę RPG z otwartym światem w uniwersum Gwiezdnych Wojen

Zwykły wałek czy naiwność? 20-latek zbiera na Kickstarterze pieniądze na grę RPG z otwartym światem w uniwersum Gwiezdnych Wojen06.01.2016 12:47
Paweł Olszewski

Chłopak bez doświadczenia, pieniędzy i jakiegokolwiek porozumienia z Disneyem. Pisze o tym otwarcie, a ludzie i tak wpłacają mu pieniądze.

W tej chwili ma ponad 16 tys. dolarów. Uważa, że na zrealizowanie swojego marzenia potrzebuje 200 tys. Na ogromną grę RPG "z grafiką jak Battlefront" i wciągającym klimatem rodem z Wiedźmina 3. Podpisujący się pod zbiórką Devin Tripp z rozbrajającą szczerością przyznaje jednak, że "jest słabym programistą i jeszcze gorszym artystą". Projekt chce jednak oddać w ręce profesjonalistów, ale żeby to zrobić, potrzebuje pieniędzy. Według niego 200 tys. w zupełności wystarczy. Dla porównania, przywoływany tu Wiedźmin 3 kosztował 32 mln dolarów (+ drugie tyle na marketing), co i tak jest wyjątkowo małą jak na grę AAA z otwartym światem kwotą.

Gra Trippa nie ma scenariusza ani scenarzysty, ale ten już wie, że będzie można się tam opowiedzieć po dowolnej stronie mocy, a podjęte decyzje będą miały swoje skutki. Rozczulający jest poziom precyzji projektu - w grze, tak jak w Fallout 4, "mogą być perki, ale może ich też nie być". Żart z fanów Gwiezdnych Wojen? Też tak pomyślałem, a potem spojrzałem na sidebar kickstarteowej akcji - ponad 70 osób wpłaciło już 16 tys. dolarów. Jeżeli to żart, to całkiem opłacalny. Jeżeli zwykłe oszustwo, to... w sumie też. Na 99% zbiórka zostanie wkrótce zawieszona. Pewnie bardziej z inicjatywy Disneya niż Kickstartera. Ten, jak pisaliśmy w Raporcie Daj kopniaka na rozpęd, czyli jak Kickstarter szturmem wziął świat gier "w żaden sposób nie kontroluje sfinansowanych projektów. Ale nikt też przecież nie zmusza do wpłat". Ludzie jednak płacą. Naprawdę sądzą, że na naszych oczach właśnie rodzi się Star Citizen w świecie Gwiezdnych Wojen? Ufundowana przez fanów, nierealnie wręcz ogromna gra?

Oszustwo czy głupota Devina Trippa, to bez znaczenia. Tego typu akcje podkopują zaufanie do finansowania społecznościowego. Miejsce, gdzie pierwotnie mieli pojawiać się ludzie z pasją, unikalnymi pomysłami, ale też realnymi możliwościami, powoli przejęły branżowe dinozaury grające na naszych sentymentach lub wariacji rzucający się motyką na słońce.

Kickstarterowa gra RPG na licencji Gwiezdnych Wojen jest niemożliwa z jeszcze jednego powodu - EA wykupiło od Disneya licencję na gry w świecie Gwiezdnych Wojen na dekadę. Dostaliśmy już Battlefronta od DICE. Mające na koncie Dead Space Visceral Games pracuje dla odmiany nad czymś bardziej fabularnym, co może być podobne do skasowanego Star Wars 1313. EA zaangażowało też BioWare, które ma na koncie MMO Star Wars: The Old Republic czy w końcu wspominane z nostalgią do dziś Knights of the Old Republic. Ogromne RPG w świecie Gwiezdnych Wojen jeszcze więc pewnie powstanie, ale bez udziału Devina Trippa i Kickstartera, a BioWare i funduszy EA. Obstawiam, że to ich kolejna duża rzecz po nadchodzącym Mass Effect.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.