Znowu te kobiety psują nam grę!

Znowu te kobiety psują nam grę!24.09.2018 16:36
Bartosz Stodolny

Tym razem padło na Total War: Rome II

Jak wiemy z wiernie oddającej realia konfliktów zbrojnych serii Battlefield, kobiety pojawiły się na świecie dopiero po zakończeniu Drugiej Wojny Światowej, a wcześniej nikt o nich nie słyszał ani tym bardziej nie widział biorących udział w jakichkolwiek walkach.

Dlatego kiedy ostatnia aktualizacja do Total War: Rome II wprowadziła większe prawdopodobieństwo pojawienia się kandydatek na generałów, machina obronna historycznej dokładności poszła w ruch i na grę spadł młot negatywnych recenzji na Steamie. I faktycznie, choć Rome II ma w większości pozytywne opinie, to te ostatnie świecą się u Gabena na czerwono.

A ja staram się to oburzenie zrozumieć i powiem szczerze, że ciężko mi to przychodzi. Z jednej strony aktualizacja jest darmowa i jednak narzuca graczom nowe elementy, które niekoniecznie muszą się im podobać. Nie ulega też wątpliwości, że świat antyczny był bardzo patriarchalny i w większości przypadków kobiety pełniły w nim marginalne role.

Postacie takie jak choćby Artemizja, która u boku Kserksesa dowodziła w bitwie pod Salaminą siłami Halikarnasu, to rzadkość. A choć rzymskie matrony miały olbrzymie wpływy i często też władzę, zawsze działały w cieniu swoich mężów. Tylko czy seria Total War musi być aż tak wierna realiom historycznym?

Jasne, mamy w tych grach jednostki z danego okresu, mamy prawdziwe królestwa i władców, ale to tylko otoczka. Moje Imperium Rzymskie wyglądało w Rome II zupełnie inaczej, niż w rzeczywistości, a Polacy w Empire rządzili całą Europą. Jakoś nikt nie ma z tym problemu. Ale niech będzie - to był mój wybór, podczas gdy z kobietami Creative Assembly takowego nie daje. Mało tego, studio wciska nam na siłę feministyczną poprawność polityczną i, jak zauważa youtuber Arch Warhammer, w jego rzymskiej armii pula generałów to same kobiety.

Creative Assembly Don't Want You to Play Their Games

Tylko że nie do końca, bo jak w poniższym wideo obrazuje niejaki RepublicOfPlay, wcale nie taki Rzym babski, jak się wydaje. Przede wszystkim żeńscy generałowie mogą być rekrutowani tylko przez niektóre frakcje. Rzymianie na przykład takiej opcji nie mają, a kobiety nie mogą pełnić u nich roli czy to wojskowej, czy politycznej. Do tego RepublicOfPlay zajrzał do plików gry i okazało się, że istnieje 35-procentowa szansa na to, że potomek będzie dziewczynką. Mało tego, patrząc na prawdopodobieństwo znalezienia się kobiety w puli dostępnych generałów, większość frakcji zamyka się między 5 a 15 procentami i jedynie w przypadku Kuszanów wynosi ono 50 procent.

Rome 2 is Getting Review Bombed on Steam

Nie są to powalające wartości, a już tym bardziej nie powód do oskarżania Creative Assembly o wciskanie graczom na siłę własnych przekonań i poprawności politycznej. Jasne, muszą być one wyższe niż w rzeczywistości, ale tylko po to, żebyśmy w ogóle mieli szansę ujrzeć jakąkolwiek kobietę w grze.

Świat działa tak, że są w nim kobiety i mężczyźni. Obie płcie chcą mieć swoje reprezentacje w grach, filmach, książkach i tak dalej. Naprawdę nie rozumiem skąd w nas - graczach - taka niechęć do kobiecych postaci. Nawet jeśli są one odstępstwem od powszechnie przyjętych „norm” historycznych. Koniec końców to tylko gry. Świetny sposób spędzania czasu, pasja, odskocznia od codziennych problemów, ale jednocześnie coś, co nie ma (przynajmniej w zdrowej sytuacji) realnego przełożenia na życie odbiorcy.

Inną sprawą jest reakcja Creative Assembly. Moderatorka steamowego forum gry zaczęła zamykać kolejne wątki i rozdawać bany, a wszystko skwitowała słowami:

Trochę przypomina to słowa Patricka Söderlunda po tym, jak Internet w charakterystyczny dla siebie sposób zareagował na zwiastun Battlefielda V obrazujący kobietę w akcji. Teraz EA ma problemy z zamówieniami przedpremierowymi na piątkę, które są dużo niższe, niż w przypadku wcześniejszych odsłon.

W przypadku Total War: Rome II sytuacja jest o tyle inna, że mówimy o grze będącej na rynku od 2013 roku. Jeśli ktoś ma problem z kobietami w Battlefieldzie V, po prostu nie kupi Battlefielda V. Ktoś, kto posiada już Rome'a tak nie zrobi, podobnie jak nie zwróci na Steamie gry, którą kupił parę lat temu. Dlatego teksty jak ten rzeczonej moderatorki są co najmniej nie na miejscu.

Pod koniec pisania tego tekstu przyszła mi do głowy taka myśl. Wszyscy wiedzą, jak gracze reagują na tego typu sytuację i że zawsze robi się bagno. Czy w takim razie Creative Assembly nie mogło dać w opcjach prostego suwaka, za pomocą którego każdy mógłby sobie ustawić prawdopodobieństwo występowania kobiet? Wiem, że można to zrobić przy użyciu modów czy po prostu grzebiąc w plikach, ale tak przynajmniej studio uniknęłoby niepotrzebnych spięć.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.