Zachwyty: a droga wiedzie w przód i w przód

Zachwyty: a droga wiedzie w przód i w przód10.11.2011 12:00
marcindmjqtx

Zwiastun był na płytce dołączonej do jakiegoś pisma, nie pamiętam już, jakiego. Wiedziałem już z grubsza, jak będzie wyglądać gra - widziałem w prasie i w Internecie całkiem sporo obrazków. Ale i tak mnie zatkało. Przedtem myślałem sobie, że to będzie całkiem dobra gra i warto byłoby się jej przyjrzeć. Kiedy zwiastun się skończył - gra wylądowała na pierwszym miejscu na mojej liście priorytetów. Szczerze mówiąc, siedzi tam do dziś. Od mniej więcej dekady. Wciąż się zastanawiam, co właściwie się stało. Ale zanim się dalej pozastanawiam - zapraszam do obejrzenia tego, co mi tak zamieszało w głowie.

Wczoraj obejrzałem sobie z głupia frant tego zwiastuna i zdałem sobie sprawę, że kiedy ekran się rozjaśnia i rozszerza, wciąż biorę głębszy oddech. Dlaczego? Przecież grafika się już okropnie zestarzała, kanciaste ludziki na ekranie chodzą, jakby miały pełno w portkach, pozbawione roślinności krajobrazy wyglądają jak powierzchnia łysiny, a efekty zaklęć nie robią już żadnego wrażenia. Nawet woda, która kiedyś wszystkich w Morrowindzie zachwycała, trąci już myszką. Więc co mnie zachwyca, kiedy w starym zwiastunie kamera wjeżdża majestatycznie do miasta Caldera, o którym mało kto pamięta?

Kiedy myślę sobie nad tym, co mnie w Morrowindzie zawsze najbardziej pociągało - i co sprawiło, że do Obliviona już właściwie nie wracam - to odpowiedzią jest zwykle obcość. Cała prowincja Morrowind na obrzeżach Imperium Tamriel to miejsce dziwaczne, a wyspa Vvardenfell to ukoronowanie jej ekscentryczności. Gdybym był uczciwym (albo nieuczciwym) obywatelem Imperium, bałbym się tam wybierać jeszcze bardziej niż na bagna Elsweyru, bo z dwojga złego lepiej radzić sobie z agresywnymi Khajiitami niż z pokrętną, mroczną logiką Dunmerów i ich zdziwaczałych bóstw, które wciąż nimi rządzą.

W zwiastunie ta właśnie obcość się pojawia. Powykręcane drzewa i spiczaste skały. Kolosalny grzybopodobny dom na horyzoncie, który pojawia się na półtora sekundy i każe nam się zastanawiać, co właściwie widzieliśmy. Przelatujące w powietrzu za zasłoną deszczu meduzopodobne cielska. Mężczyzna w dziwacznej zbroi ze złotą maską.

Morrowind świetnie rozgrywa proporcje między tym, co swojskie, a tym, co obce. Jest w nim przecież mnóstwo miejsc, które w ogóle nie dziwią. Posterunki Imperium to urocze miasteczka pełne domów z bielonymi ścianami. Nad nimi zwykle wznosi się murowany zamek. Wszystko jak w domu, z którego przypłynął nasz bohater. Ale im dalej w głąb wyspy, tym dziwniej. Architekci z Bethesdy poczynają sobie bardzo śmiało: dawne siedziby krasnoludów wyglądają jak rdzewiejący sen budowniczego lokomotyw, a budowniczowie świątyń kultów daedrycznych najwyraźniej nie znali poziomic. W samym środku świata gry - Czerwona Góra, wielkie nieznane, które będzie nas intrygować i kusić przez cały czas grania.

W tym cała sztuka - stopniowe prowadzenie od znanego do tajemnicy. To dlatego w Morrowindzie zawsze ciekawiło mnie, co będzie za następnym rogiem. Gdyby dziwaczna była cała gra - jak Oblivionowe Shivering Isles - nie byłoby w niej nawet połowy tego efektu. To, co dziwne i niepokojące, stałoby się w niej normą.

Moje ulubione obrazy ze zwiastuna Morrowinda to te, w których to, co dziwaczne, znajduje się na drugim planie. Grzybiasty pałac Telvanni ledwie widoczny we mgle stanowi tło dla stojącego w przystani najzwyklejszego w świecie statku. W oddali nad powierzchnią leśnego jeziorka przepływa para netchów.

Od tego zwiastuna zaczyna się moje zamiłowanie do Morrowindowych włóczęg (a ta gra przecież polega głównie na włóczeniu się). Jako uczciwy (albo nieuczciwy) obywatel Imperium czuję nagle zew drogi, bo tylko droga może nas poprowadzić od czegoś, co znane, to tego, co nieznane.

Tekst oryginalnie ukazał się na stronie JawneSny.pl Polecamy również inny tekst Pawła Schreibera traktujący m.in. o Morrowindzie: Pochwała kłamstwa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.