World of Warcraft i wyścig po world first

World of Warcraft i wyścig po world first08.12.2011 12:10
marcindmjqtx

Mimo że od dawna nie gram w WoW-a, to czasami mi się zatęskni za starymi dobrymi czasami, kiedy przy kompie nie siedziałem na fejsie, forum i blogu, tylko w Auction House albo w instance'ach. W związku z tym dzisiaj opowieść o szalonym wyścigu do tak zwanych world firstów, czyli zdobywaniu pierwszego killa danego bossa zaraz po premierze patcha z nowym contentem.

Well, większość z Was wzruszy ramionami, kogo obchodzi, czy zabije się bossa jako pierwsza, ósma, czy piętnasta gildia na świecie.

Otóż, jak się okazuje, obchodzi masę ludzi, i to jak jasna cholera. Gildie robią wszystko - i mam na myśli naprawdę WSZYSTKO - żeby zrobić world firsta. Działa to tak - gdy zaczynacie orać jakiś loch, w którym jest powiedzmy ośmiu bossów (tak właśnie jest w nowym patchu), Wasza postać dostaje numerek, na podstawie którego serwer stwierdza, na jakim etapie lochu jesteście. Powiedzmy, że to taki sejw w chmurze. Numerek resetuje się co tydzień, w momencie tak zwanego server maintenance'u, czyli chwilowego odłączenia serwerów przez Blizzarda i czarowania nad nimi z jakimś toolem do czyszczenia baz danych i pewnie miliona jeszcze innych rzeczy.

Gdy pojawia się nowy dungeon - jak teraz - najpierw musicie go przeorać w normalnym trybie, żeby dostać się do trybu hard, w którym to właśnie najbardziej liczy się world first. Ale - mamy przecież ten głupi numerek, więc nie da się w pierwszym tygodniu po premierze patcha wyczyścić lochu na normalu i na hardzie.

Chyba że zrobi się tak jak jedna z gildii - zapłaci się za transfer postaci na inny serwer (i to zapłaci się grubo, kilkanaście o ile nie dwadzieścia euro od postaci). Tam dostaje się nowy numerek id, ale loch na normal już zaliczony, fioletowe gacie ubrane - i można atakować harda. Blizzard skapował się, że jest dziura w systemie i sprytnych rajderów ukarał zabraniem im nowego, pięknego sprzętu (i niezaliczeniem world firsta oczywiście).

W międzyczasie pojawił się jednak kolejny trik, tym razem z trybem rajdów dla noobów - tak zwanym LFR (Looking For Raid). To nowa rzecz w WoW-ie - tak jakby poziom trudności very easy, w którym tłucze się niby tych samych bossów, co "poważne” rajdy, ale po pierwsze bossowie są strasznie uproszczeni, a po drugie jak się już raz jakiś przedmiocik z bossa wygra, to nie można już w ogóle na nic rollować (jest taki system określania kto wygrywa loot, każdy rzuca kostką stuścienną, to nazywam się rollem), a po trzecie - do LFR można wchodzić nie raz na tydzień, ale tyle razy, ile się chce.

Okazało się - i wiadomość szybko się rozprzestrzeniła - że da się to wykorzystać. Jeśli nasza postać już coś z bossa dostała w którejś przebieżce, wystarczy że cała reszta rajdu (ta, która jeszcze nic nie brała w danym tygodniu) spasuje (czyli nie rzuci kostką), a my się wylogujemy i zalogujemy - żebyśmy mogli kolejny raz rollować.

Efekt? Najlepsze gildie świata oczyściły całą zawartość LFR kilkadziesiąt RAZY w przeciągu ostatnich kilku dni po to, żeby wszyscy ubrali co chcieli. Cichaczem liczyli na to, że będą gotowi na harda w nadchodzącym tygodniu dzięki zgarnięciu prawdziwych stosów epickich przedmiotów. Przeliczyli się, i to bardzo - dzisiaj Blizzard zbanował wszystkich, którzy z systemu korzystali, i to na osiem dni. Jak łatwo policzyć, dobrano taką, a nie inną liczbę dni, żeby hardcore rajderzy nie mogli przez dwa tygodnie zaatakować contentu na hardzie. Oto smutny mail, jakiego wszyscy dostali.

Oczywiście rajderzy wszędzie płaczą i szlochają. W tym czasie reszta świata puka się w głowę tudzież ma to w dupie, natomiast wrzucam tę opowiastkę jako lokalny folklor. Oraz zademonstrowanie, że prawdziwy hardcore nie zna absolutnie żadnych granic.

Cubituss

tekst pochodzi z bloga zagraceni.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.